Śniło mi się, że:
- byłem komunistą – maoistą,
- w czasie kolędy (wizyty
duszpasterskiej) zamiast księży przyszli komuniści i fotografowali
moje mieszkanie,
- Maksym Litwinow (sowiecki komisarz
do spraw zagranicznych, na którego miejsce Stalin powołał
Mołotowa) włamał się do mojego mieszkania przez balkon, razem z
psem,
- ktoś powiedział, że nie należy
się leczyć u lekarzy, którzy przed 1989 r. należeli do PZPR –
u,
- w naszych czasach Gomułka nosił
siwy koński ogon i był zapraszany do kościołów, gdzie tłumaczył
się ze swojej polityki z okresu PRL – u,
- oglądając serial ,,Z archiwum
X’’ widziałem jak Kim Dzong Un był małym, zielonym
ślimakiem bez muszli, agentka Scully (?) zalała go jakimś
roztworem, on zaś się rozpuścił i tak na jakiś czas Korea
Północna była wolna,
- Mao Zedong był chińskim cesarzem,
który chcąc rozstrzygnąć, czy trójka przedstawionych mu dzieci
jest rodzeństwem, kazał jedno z nich rozciąć mieczem, a kiedy
spostrzegł, że pozostałe nie krzyczą, uznał, że nie są
spokrewnione,
- śpiewałem ,,Międzynarodówkę’’
(,,Midinarodovka’’) po runwirsku,
- w Chinach grupka kobiet z Europy
razem z przewodnikiem, kąpała się nago w morzu, tymczasem pan
Voytakus ov Viernitis należący do Komunistycznej Partii Chin po
kryjomu zabrał im ubrania; ceną za ich zwrócenie miało być
przystąpienie owych kobiet do partii; potem obudziłem się we śnie
i pytałem pana Viernitisa czy był w Chinach,
- chciałem wyjechać do Korei
Północnej aby zostać stachanowcem,
- Jane, agentka KGB pochodzenia
angielskiego, poszła do lasu, gdzie na rozstaju dróg spotkała
mówiącego konia i mówiącego wilka; zwierzęta zapytały ją czego
pragnie, a gdy powiedziała, że chce tylko wrócić do domu,
odwróciły się od niej ze wzgardą,
- Nicolae Ceaucescu w 1989 r. został
oszczędzony (rozstrzelano tylko jego żonę Elenę), jednak musiał
opuścić Rumunię i błąkał się po całym świecie, bo nikt go
nigdzie nie chciał,
- Julian Marchlewski żyje do dziś i
zasiada w Sejmie,
- jechałem po Szczecinie
komunistycznym autobusem, gdzie musiałem wypełniać jakieś
dokumenty; podać swój pseudonim (napisałem: ,,Emenand’’
na cześć Karla Emenalda, króla Swenów), zaś stan wojenny
nazwałem ,,Czasem Wrony’’,
- rzuciłem
jajkiem w Wojciecha Jaruzelskiego.