W marcu
2020 r. obejrzałem ,,Komisarza
Alexa. Noc Peruna’’
(odcinek: 164, sezon: 13) serialu emitowanego przez TVP. Odcinek ten
łączy w sobie cechy gatunkowe kryminału i folk horroru (przykładem
tego ostatniego gatunku jest recenzowany na tym blogu szwedzki film
,,Midsommar. W biały
dzień’’).
Akcja
rozgrywa się w XXI wieku w okolicach Łodzi.
Tytułowy
Alex jest długowłosym owczarkiem niemieckim należącym do
policjanta Piotra Górskiego – zwierzęciem bardzo mądrym i
odważnym ;).
Rolę
antagonisty pełni fikcyjna neopogańska sekta Metaharmonia, luźno
nawiązująca do wierzeń Prasłowian min. do kultu Peruna. Jej
członkowie zażywali halucynogeny i odprawiali ekstatyczne tańce w
białych giezłach przy ognisku. Siedziba sekty mieściła się na
zamkniętym obszarze byłej placówki wojskowej. Na jej czele stał
rządzący żelazną ręką guru Gromisław (już wcześniej
notowany), który zbijał majątek na naiwności członków sekty
zabierając im wszystkie pieniądze. Metaharmonia odpowiadała za
rytualne powieszenie profesora antropologii i religioznawstwa Edwarda
Borcza, który próbował rozpracować sektę od środka.
Odcinek
ten wywołał burzę w Internecie, nie spodobał się bowiem
neopoganom. Mnie jednak spodobał się. Zainteresowanych tematyką
rodzimowierstwa odsyłam do książki dr. Michała Strutyńskiego
,,Neopogaństwo’’.