wtorek, 27 maja 2014

Oniricon cz. XXXV

Śniło mi się, że:



- pisałem posta zawierającego krótkie charakterystyki bohaterów ,,Mistrza i Małgorzaty''; napisałem, że Abaddona został zapożyczony zarówno z ,,Apokalipsy'' św. Jana jak też z ,,Mesjady'' Klopstocka, oraz, że występuje w cyklu anielskim Mai Lidii Kossakowskiej,



- w Polsce szlacheckiej dobijaniem umierających zajmowali się zawodowi dusiciele,
- pan Filipus ov Falconius żyje nieprzerwanie od XVIII wieku,



- Cnota karmiła psa krwią z krost na piersiach,
- w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia Macays ,,Marsilius'' ov Xantyj i jego ojciec chcieli przyjść do mego domu, lecz odmówiłem,



- w książce ,,Prehistoria'' z serii ,,Tajemnice zwierząt'' widziałem rysunek tygrysa szablozębnego, który zaatakował człowieka z mieczem,



- za PRL - u istniał zwyczaj, aby w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia urządzić sobie ,,rosyjski wieczór'' z dużą ilością alkoholu, a potem przebierać się za św. Mikołaja i odwiedzać dzieci z domu dziecka,



- w Boże Narodzenie siedziałem za stołem na placu przed katedrą św. Jakuba w Szczecinie i widziałem jak na ławce leżał bezdomny; nie było śniegu,
- mój ojciec umarł,



- jakaś kobieta zauważyła w moim mieszkaniu dzikiego szczura,
- zrywałem sobie naskórek z klatki piersiowej,



- byłem w programie Tomasza Lisa i spotkałem Janusza Palikota, powiedziałem mu: ,,Nie nazwę pana psem, bo psy są wierne, a pan zdradza Polskę'',



- czytałem książkę dla dzieci o straszydłach z Transylwanii, gdzie zostało opisane wejście do piekła, oraz rodzeństwo onanizujących się wampirów,



- czytałem jakiejś młodej kobiecie swój tekst w języku runwirskim, a potem ona kupiła sobie kolekcję pentagramów,



- Sonia Bielska była rusałką i miała czerwone, ogniste oczy, z których wydobywał się dym,



- rano na plaży odpoczywały syreny, Sindbad w gronie apsar, oraz Sadko grający na gęślach,



- ujrzałem piękną apsarę w długiej, czarnej sukni, mająca czerwoną gwiazdę na czole,
- była sobie rodzina złożona z ojca, matki i dorosłego, przygłupiego syna, gdy ojcu krew poszła z nosa, poprosił syna, aby mu wytarł nos,



- pan Tomasus ov S. spytał mnie żartem, dlaczego nie mam w domu przedmiotów okultystycznych, takich jak laleczki voodoo, a ja powiedziałem, że one mogą przyciągać diabła,



- czytałem, że prasa katolicka to święte gazety.