W
kwietniu
2021 r. obejrzałem na you tube przedstawienie ,,Anastazja’’
zrealizowane przez rosyjski teatr ,,Wstriecza’’
(Spotkanie) w 2014 r. Podstawą spektaklu był 10 – tomowy cykl
,,Dzwoniące
cedry Rosji’’
napisany przez Władimira Megre; byłego handlowca, który w czasie
rejsu po rzece Ob na Syberii miał spotkać tajemniczą pustelnicę.
Książki te przyczyniły się do powstania w Rosji (oraz innych
krajach, w tym w Polsce) ruchu anastazjowców, którzy zakładają
osady, zwane ,,rodowymi
siedliskami’’,
w których utrzymują się z rolnictwa ekologicznego. Cerkiew
prawosławna uważa ich za sektę. Również i ja, będąc
katolikiem, nikogo NIE zachęcam do wstępowania do tego ruchu.
Bardzo możliwe, że Anastazja została … wymyślona przez
Władimira Megre tak samo jak w XX wieku indiański szaman Don Juan
Matus z Meksyku okazał się tworem wyobraźni Carlosa Castanedy .
Anastazja
była olśniewająco piękną, młodą kobietą o długich blond
włosach. Najchętniej miała na sobie tylko białą, kusą sukienkę
i chodziła boso, co upodabniała ją do mitycznych nimf. Jedynie gdy
potrzebowała spotykać się z ludźmi, zakładała typowy strój
współczesnej mieszkanki Syberii. Była bardzo miła, łagodna i
radosna. Żyła w doskonałej harmonii z przyrodą. Nie musiała
obawiać się ani wilków, ani niedźwiedzi, zaś wiewiórki łupały
dla niej orzechy. Nie jadła mięsa (wystarczyły jej min. jagody,
korzenie łopianu i warzywa z własnego ogródka), zamiast alkoholu
piła ,,żywą’’
wodę prosto z kałuży, oraz nie paliła tytoniu. Była
przeciwniczką pornografii i seksu uprawianego dla niego samego.
Uznawała go tylko jako wyraz miłości i sposób przekazywania
życia, będący współudziałem człowieka w Bożym dziele
stworzenia. Wierzyła w Boga, którego nazywała Wielkim Kosmicznym
Intelektem, w którym uznawała Stwórcę świata. Zadaniem całej
przyrody była służba człowiekowi. Twierdziła, że nie potrzebuje
pośredników między nią a Bogiem (według mnie jest dokładnie
odwrotnie: ,,Poza
Kościołem nie ma zbawienia’’).
Posiadała też magiczne moce. Dysponowała niebieskim promieniem
umożliwiającym jej widzenie na odległość, wgląd w przeszłość
i przyszłość. Uważała, że każdy człowiek może nim władać.
Wierzyła też w magiczne moce cedrów. Drzewa te po osiągnięciu
odpowiednio sędziwego wieku, zaczynały … dzwonić, prosząc
ludzi, aby je ścieli i przerobili na amulety. Przypominam, że w
rzeczywistym świecie praktykowanie magii jest zawsze grzechem
ciężkim przeciwko pierwszemu przykazaniu. Władimir Megre ponoć
spłodził z nią syna. Dziecko miało się wychowywać z tajdze, a
ojciec odwiedzał je latem. Anastazja stawiała sobie za cel walkę z
,,ciemnymi
siłami’’
pchającymi ludzi do materializmu, fanatyzmu i wojen. Zamierzała
ustanowić radosne święto na cześć działkowców i Ziemi oraz
poprosiła swego ucznia i kochanka w jednej osobie, aby napisał cykl
książek o niej.
Współczesny
mit o urodziwej Anastazji z tajgi z pewnością jest wyrazem marzeń
o powrocie do natury ,
chęci ucieczki od skrzeczącej rzeczywistości i budowy raju na
ziemi. Nie pomylę się jednak, jeśli określą ową utopię jako
New Age w pięknym opakowaniu.