piątek, 16 października 2020

Ludzie - lamparty. Historia prawdziwa

 

,, [Gdy] tubylec pokłóci się z innym o ziemię, każe zabić brata lub żonę swojego przeciwnika. Po ich śmierci brat lub mąż ofiary każe zabić kogoś z rodziny napastnika. Dlatego właśnie wysłałem człowieka – lamparta [aby zabił kogoś z sąsiedniej rodziny]. Bo tak właśnie, biały człowieku, u nas jest, i sprawa z Wahokohoko jeszcze się nie zakończyła. Zabójstwa będą trwały długo po waszym odejściu’’ - zeznania człowieka – lamparta złożone na policji w 1934 r. 1





 

Kiedy w klasie piątej czytałem powieść Alfreda Szklarskiego ,,Przygody Tomka na Czarnym Lądzie’’ (inny tytuł: ,,Tomek na Czarnym Lądzie’’) z 1958 r., której akcja rozgrywała się min. w Ugandzie, natrafiłem na opis walki głównego bohatera z przerażającą sektą, której członkowie przegryzali gardła swym ofiarom jak lamparty. Potyczka ta stanowiła chrzest bojowy Tomka Wilmowskiego.








Ludzie – lamparty (Wahokohoko) byli murzyńską sektą zajmującą się wymierzaniem krwawej zemsty. Działali na terenach od Gwinei po tereny dzisiejszej Demokratycznej Republiki Konga. Rekrutowali się spośród plemienia Bapokombe i wielu innych. Nosili wyobrażające pysk pantery maski z kory i skóry lampartów. Uzbrojeni w pazury z żelaza mordowali ludzi i masakrowali ich ciała. Inicjacja obejmowała morderczy trening adepta (chłostę, bieg połączony z dźwiganiem ciężarów, skakanie po dachach, uchylanie się przed oszczepami). Pierwsze zadanie adepta polegało na zabiciu kobiety lub dziecka. Pierwsze wzmianki o sekcie to raporty policyjne z 1921 r. i grudnia 1933 r. sporządzone w Kongu Belgijskim.






Oprócz wspomnianego już drugiego tomu przygód Tomka Wilmowskiego, złoczyńcy ci pojawiają się także w amerykańskim filmie ,,Tarzan i kobieta – lampart’’ z 1946 r.






Pod nazwą ,,ludzie – lewarty’’ (lewart to staropolskie określenie lamparta) umieściłem ich w swojej wydanej w 2019 r. powieści fantasy ,,Tatra. Suplement’’.



1 Cyt. za: Jean – François Signier (red.) ,,Tajne stowarzyszenie’’.