,, [...] Hodża Nasreddin (ok. 1208 - 1285), święty błazen z Anatolii, zalicza się do długiej tradycji morozofów, mądrych głupców i głupich mędrców. Jest tyleż chytrym szydercą [...], ile głupią ofiarą [...]. Tłumaczy to, czemu w jego przypadku (oraz postaci pokrewnych, takich jak Abul - Fath, Juba, Abu Seid i Dyl Sowizdrzał) przekazano równie wiele szelmowskich historyjek, co opisów postępków głupich. [...]
Tradycja mówi, że kto raz zacznie o Nasreddinie, jest zobowiązany opowiedzieć co najmniej siedem jego przygód. [...]'' - Matthijs van Boxsel ,,Encyklopedia głupoty''
Tradycję tę reprezentuje również Srulek z żydowskich anegdot oraz rosyjscy jurodiwi.