czwartek, 20 sierpnia 2015

Bohaterski purytanin na srebrnym ekranie




W sierpniu 2015 r. obejrzałem po raz drugi film fantasy ,,Solomon Kane: Pogromca zła'' z 2009 r. Akcja rozgrywa się w latach 1600 – 1601 za panowania angielskiej królowej Elżbiety I (1533 – 1603) w północnej Afryce i w Anglii. Postać tytułowego bohatera, kapitana Solomona Kane została zaczerpnięta z opowiadań Roberta Ervina Howarda, twórcy postaci Conana. Na filmie Kane był wysokim i silnym mężczyzną o długich, czarnych włosach, mistrzem szermierki i strzelania z krócicy, ubranym na czarno i mającym krzyż wytatuowany na plecach. Pochodził z rodziny szlacheckiej. Jako dziecko porzucił dom po kłótni z ojcem, który swym spadkobiercą uczynił Marcusa – okrutnego brata Solomona, a jego samego chciał oddać do zakonu. Solomon został nie mniej okrutnym korsarzem, który łupiąc muzułmanów w Afryce, omal nie został zaciągnięty przez diabła do piekła. Odtąd porzucił rozbój, lecz szatan wciąż czyhał na jego duszę. Kane chronił się przed nim w klasztorze franciszkanów w Anglii, lecz ci kazali mu odejść. Błąkając się po lesie bohater spotkał rodzinę purytanów chcących odpłynąć do Nowego Świata, a kiedy ich córka, Meredith została porwana przez rozbójników, zrozumiał, że jego powołaniem jest zbrojna walka z siłami ciemności. (Gdyby Kane żył w naszych czasach, zapewne walczyłby z Państwem Islamskim). Te zaś reprezentowane są przez: mieszkające w lustrach potwory porywające ludzi, przez szatana, chcącego zaciągnąć Solomona do piekła, czarownicę, która spaliła ludzi przybyłych patrzeć na jej egzekucję, ognistego olbrzyma wynurzającego się z lustra, opętanych ludożerców, których pastor chciał nakarmić Solomonem, wreszcie potwornego czarownika Malakaia, który przeciągnął na swą stronę Marcusa, uwięził ojca Solomona i porwał Meredith.





Film jest więc ,,z dreszczykiem'', dla zbyt młodych odbiorców mógłby być zbyt straszny, mimo to ma bardzo dobre przesłanie. Główny bohater jest chrześcijaninem, walczącym ze złem, pokutującym za swe grzechy, szukającym pomocy u Boga, mimo nachodzących go czasem wątpliwości. Chrześcijanie (franciszkanie i purytanie) zostali ukazani jako postaci pozytywne, zaś czarownicy (z wyjątkiem jednej znachorki, która uleczyła Kane'a) jako postaci negatywne. Jako katolikowi spodobało mi się, że Kane (tak jak inni bohaterowie Howarda) walczy przeciw magii, samemu jej nie stosując, co moim zdaniem, dowodzi jego wyższości nad ,,Harrym Potterem''.



Słabą stroną filmu są natomiast liczne ahistoryzmy. W 1600 r. statek Kane'a płynie pod banderą Wielkiej Brytanii podczas najwcześniejsza wersja flagi Union Jack pochodzi dopiero z roku 1603; z okresu panowania Jakuba I Stuarta i symbolizuje unię Anglii i Szkocji. Po drugie: w nowożytnej Anglii, oraz w jej koloniach, inaczej niż w Szkocji, nie palono czarownic, tylko je wieszano. Po trzecie: na filmie, w reformacyjnej Anglii swobodnie działają klasztory, podczas gdy w owym czasie zakony były rozwiązywane, a katolicy okrutnie prześladowani. Jeszcze na początku XX wieku katolicyzm w Wielkiej Brytanii spotykał się z ostracyzmem społecznym...
Czytelników zainteresowanych oryginalną prozą Howarda, odsyłam do postów: ,,Solomon Kane'' i ,,Solomon Kane o Czyśćcu''. 

Oniricon cz. 141

Śniło mi się, że:

- w Szczecinie znajduje się osiedle ormiańskie i gruzińskie,



- dziecko spotkało upiorną Czerwoną Rękę, która groziła mu uduszeniem, gdy czerwona ręka przyszło po dziecko, ono złapało ją i odpędziło,
- oglądałem nową ekranizację ,,Hobbita'', w której pojawiły się nowe postaci, w tym jakiś hobbit - lekarz (nie była to ekranizacja Petera Jacksona),



- Terry Deary pisząc o żyjącej w średniowieczu Mabel, która otruła swe dziecko mlekiem z piersi, zaznaczał, aby nie mylić jej z matką J. R. R. Tolkiena o tym samym imieniu,
- Sapkowski napisał dziewiątą książkę o wiedźminie,



- słowiańscy gladiatorzy walczyli o kożuch, albo śmierć,
- Mama budziła mnie oblewając zimną wodą,



- w zimowy wieczór zostawiłem w kościele stare numery ,,Promyka Jutrzenki'', a kiedy wyszedłem z kościoła, jakieś dziecko przewróciło mnie na śnieg i oblało wodą,
- cała ludzkość wyrzekła się Boga w V wieku n. e., lecz Bóg wciąż czeka na jej nawrócenie,
- we współczesnym Egipcie dzieci przechodzą rytuał inicjacyjny, zwany Rodavicą, w czasie którego dorośli zawiązują im oczy i oprowadzają po górach i prowadzą pod szubienicę,
- po studiach wróciłem do liceum, gdzie uczyła mnie polonistka, pani Anna ov Scayapakova, która wystawiła mi dwójkę za zeszyt, w którym umieszczałem fragmenty swojej twórczości,



- szedłem po ulicy z grupą starszych ludzi, usiadłem w piaskownicy w piaskowym samochodzie i pomyślałem, że chciałbym, aby jakaś kobieta powiedziała mi: ,,Jestem twoim polem, uprawiaj mnie''!, potem jakiś mężczyzna przygotował mięso na szaszłyki; jeszcze później chciałem wejść do CHR ,,Galaxy'' w Szczecinie, aby umyć ręce, lecz już zamykali, wreszcie spotkałem czarnego wilczura, którego się bałem i zamknąłem drzwi przed nim i przed jego właścicielką,



- szedłem z rodziną do szpitala i spotkałem Juraja Cervenaka, którego poprosiłem o autograf,
- oglądałem kreskówkę, w której jakiś chłopak w czasie rejsu po morzach polarnych wypadł za burtę i surfował na krze, w innej kreskówce było o ZSRR,



- zniosłem strusie jajo,



- Tytus, Romek i A'Tomek budowali sobie domy z ogrodami; A'Tomek użył w tym celu buldożera,
- Andrzej Łaniecki w jednej z książek z serii ,,Strrraszna historia'' pisał o Wojciechu Cejrowskim,
- małe, białoruskie dziecko wyszło samo z polskiego szpitala i zostało kilka razy potrącone przez samochód,



- Wojciech Cejrowski wziął udział w międzynarodowym sporze o adopcję dziecka, który groził wojną z Rosją,
- Anton Szandor La Vey wiózł ze sobą w klatkach dzieci i zwierzęta, by je składać w ofierze.