sobota, 3 grudnia 2016

,,Wiedźmin. Dzieci lisicy''

,,BABA WODNA była postarzoną wersją rusałki. Podobnie jak wodna nimfa, żyła nad brzegiem rzek i jezior, pląsając nago w świetle księżyca. Można mieć tylko pewne wątpliwości, czy osiągała równie dobre wyniki w uwodzeniu naiwnych młodzieńców'' – Paweł Zych, Witold Vargas ,,Bestiariusz słowiański''







W grudniu 2016 r. przeczytałem amerykański komiks fantasy ,,Wiedźmin. Dzieci lisicy'' Paula Tobina i Joe Querio stworzony na podstawie epizodu z książki ,,Sezon burz'' Andrzeja Sapkowskiego. Komiks opowiada o wspólnej wędrówce wiedźmina Geralta i rubasznego krasnoluda – waltornisty Addaria Bacha przez bagna Pontaru. Obaj przyjaciele wsiedli na statek o nazwie ,,Prorok Lebioda'' zmierzający w kierunku Novigradu. Jego załogę stanowili głupcy i łajdacy, którzy dla zysku porwali córkę czarodziejskiej lisicy – aguary. Owe stworzenie nawiązuje zarówno do wierzeń chińskich i japońskich, oraz do powieści fantasy rosyjskiego pisarza Wiktora Pielewina ,,Święta księga wilkołaka'' (Czytelników zainteresowanych tym autorem odsyłam do posta: ,,Batman Apollo''). Aguary nie mogły się rozmnażać, więc porywały dzieci elfów i zamieniały je w lisy (elfy godziły się z tym). Stworzenia te były niepokonane dzięki magicznym mocom iluzji. Lisica tropiła krzywdzicieli swej córki i prześladowała ich swymi iluzjami, aż wywarła pomstę. Na kartach komiksu przewijają się istoty z wierzeń germańskich (troll Głazik, elfka), słowiańskich (baby wodne, wodjanoje podobne do bokrugów z mitologii Cthulhu), oraz wymyślone przez Autora i twórców komiksu (endriagi podobne do skorpionów, gigantyczny żółw jaszczurowaty)1 . Przesłanie komiksu jest pozytywne; stanowi pochwałę honoru i empatii :).









1 Pierwowzorem tego ostatniego mógł być bosco – 1,5 – metrowy wodny żółw z Churubusco w stanie Indiana (USA), którego istnienia nauka nie potwierdza (tego typu zwierzętami zajmuje się kryptozoologia).