,,BABA WODNA była postarzoną wersją rusałki. Podobnie jak wodna nimfa, żyła nad brzegiem rzek i jezior, pląsając nago w świetle księżyca. Można mieć tylko pewne wątpliwości, czy osiągała równie dobre wyniki w uwodzeniu naiwnych młodzieńców'' – Paweł Zych, Witold Vargas ,,Bestiariusz słowiański''
W
grudniu
2016 r. przeczytałem amerykański komiks fantasy ,,Wiedźmin.
Dzieci lisicy''
Paula Tobina i Joe Querio stworzony na podstawie epizodu z książki
,,Sezon
burz''
Andrzeja Sapkowskiego. Komiks opowiada o wspólnej wędrówce
wiedźmina Geralta i rubasznego krasnoluda – waltornisty Addaria
Bacha przez bagna Pontaru. Obaj przyjaciele wsiedli na statek o
nazwie ,,Prorok
Lebioda''
zmierzający w kierunku Novigradu. Jego załogę stanowili głupcy i
łajdacy, którzy dla zysku porwali córkę czarodziejskiej lisicy –
aguary. Owe stworzenie nawiązuje zarówno do wierzeń chińskich i
japońskich, oraz do powieści fantasy rosyjskiego pisarza Wiktora
Pielewina ,,Święta
księga wilkołaka''
(Czytelników zainteresowanych tym autorem odsyłam do posta:
,,Batman
Apollo'').
Aguary nie mogły się rozmnażać, więc porywały dzieci elfów i
zamieniały je w lisy (elfy godziły się z tym). Stworzenia te były
niepokonane dzięki magicznym mocom iluzji. Lisica tropiła
krzywdzicieli swej córki i prześladowała ich swymi iluzjami, aż
wywarła pomstę. Na kartach komiksu przewijają się istoty z
wierzeń germańskich (troll Głazik, elfka), słowiańskich (baby
wodne, wodjanoje podobne do bokrugów z mitologii Cthulhu), oraz
wymyślone przez Autora i twórców komiksu (endriagi podobne do
skorpionów, gigantyczny żółw jaszczurowaty)1
. Przesłanie komiksu jest pozytywne; stanowi pochwałę honoru i
empatii :).
1
Pierwowzorem tego ostatniego mógł być bosco – 1,5 – metrowy
wodny żółw z Churubusco w stanie Indiana (USA), którego
istnienia nauka nie potwierdza (tego typu zwierzętami zajmuje się
kryptozoologia).