,,Chcąc zwrócić uwagę pana na inny przedmiot, Herhor wtrącił:
- Czy wasza świątobliwość raczy przyjąć hołd od królowej matki?
- Ja?... ja mam przyjmować hołdy od mojej matki?... - rzekł zdławionym głosem faraon.
A chcąc koniecznie uspokoić się, dodał z przymuszonym uśmiechem:
- Wasza dostojność zapomniałeś co mówi mędrzec Eney?... Może święty Sem powtórzy nam te piękne słowa o matce...
- 'Pamiętaj - cytował Sem - że urodziła cię i na wszystkie sposoby karmiła...' [...] 'Gdybyś o tym zapomniał, ona podniesie ręce swoje do boga, a on skargę jej usłyszy. Długo nosiła cię pod sercem, jak wielki ciężar, i urodziła po upłynięciu twoich miesięcy. Nosiła cię potem na plecach i przez trzy lata pierś swą wkładała w twoje usta. Tak cię wychowała, nie brzydząc się twego niechlujstwa. A gdy poszedłeś do szkół i w pismach byłeś ćwiczony, przed twoim przełożonym stawała co dzień z chlebem i piwem domu swojego'.
Faraon głęboko odetchnął i rzekł spokojniej:
- Widzicie więc, że nie godzi się, aby mnie witała matka moja. Ja to raczej pójdę do niej'' - Bolesław Prus ,,Faraon''
Wszystkich Matkom czytającym bloga, składam najserdeczniejsze życzenia z okazji Ich święta ;).