Śniło mi się, że:
- na Wielkanoc oglądałem w TV ekranizację powieści Jacka Piekary, widziałem jak inkwizytor Mordimer Madderdin płynął statkiem po morzu, znalazł na pokładzie uciętą głowę Jezusa Chrystusa, który przyszedł po nią i nasadził ją sobie na kark, ten alternatywny Jezus przypominał wyglądem Drakulę, tamtego dnia pokazywano w TV również film fantasy o chłopcu, który został rycerzem i transmisję meczu, oglądałem TV stojąc rozebrany przy otwartym balkonie i było mi zimno,
- wieczorem poprosiłem, aby Babcia opowiedziała mi baśnie o kosmitach i świecie równoległym, a potem bałem się zasnąć,
- czytałem opracowanie o pierwszych twórcach fantasy w Polsce: Andrzeju Sapkowskim, Jacku Piekarze i Feliksie W. Kresie i chciałem do nich dołączyć,
- myślałem, że miecze świetlne z ,,Gwiezdnych Wojen'' były wzorowane na ognistych mieczach biblijnych archaniołów, później zaś doszedłem do wniosku, że ich pierwowzorem były świecące miecze einherjów z ,,Eddy'',
- w przedszkolu spotkałem dziewczynkę o kręconych blond włosach, której ojciec przyniósł wodnego rysia, zwanego przez Indian mishebeshu, myślałem, że jest to stworzenie legendarne, okazało się, że była to zarazem ryba i smok, mogąca żyć bez wody, była żółta, pokryta jakby kolcami i wydawała groźne odgłosy, zabiłem mishebeshu dając jej do zjedzenia materiałową chusteczkę do nosa,
- na szkolnym boisku pokazywałem Janesowi ov Calcium przylepione do bilbordów ogromne modele raka, rybika cukrowego, pająka krzyżaka i lotokota,
- w wakacje zabłądziłem w Wielkopolsce, razem z Tomaszem Żbikowatym spotkaliśmy przewodnika wycieczki, który kazał na czekać do końca wakacji w przedszkolu, Tomasz Żbikowaty był niezadowolony z tego powodu,
- poszedłem na rekolekcje dla dzieci, ksiądz opowiadał o porońcach i olbrzymich sowach, które nękały jakąś dziewczynę, porońce przypominały myszy, lecz dorysowałem im kły oraz sześć kościstych nóg zakończonych ludzkimi stopami,
- po latach spotkałem Jenę ov Blackeyovą, która spytała mnie czy mam żonę, lub męża, odpowiedziałem jej, że kiedyś miałem zamiar ja poślubić, Jena powiedziała mi, że ma już męża, jestem dla niej za biedny, ona sama zaś zamieszka w ośrodku, gdzie koszt jej utrzymanie będzie wynosił tyle co dochód Trynidadu i Tobago, Jena dotknęła mojego krocza swoim i pocałowała mnie na pożegnanie, potem spotkałem na ulicy jej siostrę, Casiyę,
- rysowałem żółte dźwigi, wieżowce i smog nad Odrą w czasach PRL - u,
- jakieś prawicowe wydawnictwo opublikowało listę złych książek min. jakieś opowiadania o starożytnym Egipcie i powieść Konrada T. Lewandowskiego o Piastach,
- w okolicach Bramy Portowej w Szczecinie sprzedawano min. pizzę zanzibarską,
- żydowscy koszykarze z Krakowa grają ubrani w kapelusze i chałaty,
- powiedziałem, że Rosjanie demoralizują swoje dzieci zapisując je do szkół kadetów i bałem się, że rosyjskie dziewczynki wychowywane na żołnierki zrobią Polakom ,,powtórkę z Katynia'',
- mówiłem Jenie ov Blackeyovej o powieści ,,Kyś'' Tatiany Tołstoj i o tym, że należy oddzielać autorów od ich dzieł,
- z piasku wynurzyły się duże, blade pomrowy, które pełzały po moim ciele,
- Voytaus ov Viernitis był premierem Polski z PO, którego winiłem za najazd Rosji na Ukrainę, byłem niezadowolony, gdy Filipus ov Falconius kazał mi ćwiczyć na siłowni w jego obecności,
- spotkałem na korytarzu Putina i nie miałem mu nic do powiedzenia.