poniedziałek, 9 listopada 2015

Oniricon cz. 160

Śniło mi się, że:




- w ciemnym pokoju zobaczyłem pudło, w którym siedziały dwa czarne koty; jeden dorosły, a drugi młody, które bardzo mi się spodobały i chciałem je głaskać,



- w czasie okupacji hitlerowskiej, Niemcy zabronili Polakom jeść muchomory sromotnikowe, a ja zjadłem jednego, celowo łamiąc zakaz i żyłem dalej; moja Babcia mówiła, że to dobrze, że Niemcy zakazali jeść trujące grzyby,



- w komiksie ,,Bogowie z kosmosu'' Bogusława Polcha w przyszłości ma nastąpić potop - cała Ziemia ma być pokryta wodą aż do Słońca, a po ustaniu potopu na Ziemi mają zamieszkać owady wielkości ludzi, w szkole spotkałem pana Voytakusa ov Viernitisa i powiedziałem mu o tym komiksie,



- Gotham City początkowo nazywało się Sedinum, bo porządku strzegła w nim syrena Sedina, a pomagało jej paru Żółtych Batmanów, którzy zamieniali się w żółte duszki,
- na plaży Andrzej Duda strzelał do mew i kaczek,
- w telewizji ujrzałem Putina w komży, który mówił, że ograniczy wysyłanie rosyjskich wojsk za granicę,



- w afrykańskiej dżungli był Tarzan, King - Kong i goryle, które zaczęły walczyć między sobą i rozszarpały King - Konga, a Tarzan go nie bronił,
- dostałem dwa nowe komentarze, a jeden z moich postów otrzymał + 3,



- Rosjanie utrzymują na Malcie więzienie, odpowiednik Guantanamo,



- razem z panem Filipusem ov Falconiusem poszedłem nago na Mszę Świętą, kiedy to śpiewano piosenkę o Maryi - biurokratce wracającej do domu galopem, co mi się nie spodobało, potem przyleciała do mnie mucha, którą uznałem za diabła,



- obawiałem się, że jedzenie pizzy to pogaństwo,
- pojechałem autokarem na wycieczkę, przewodnik zabronił pasażerom jeść drugie śniadanie w autokarze, a ja byłem na niego zły z tego powodu; potem wysiedliśmy i byłem tak zmęczony, że pełzałem po ziemi, dotarliśmy do wielkiego pensjonatu, gdzie panowały polowe warunki, zaraz potem przyjechała Mama i zabrała mnie stamtąd,



- czytałem wywiad z Małgorzatą Nawrocką, w którym pisarka mówiła, że lubi malarstwo, bo urodziła się w Poznaniu, a poznaniacy  są utalentowani plastycznie.