,,Nie ma moa,
Nie ma moa,
Na starej Aoteroa,
Szukać nie warto,
Wszystko zeżarto
Nigdzie się już nie znajdzie go’’
- pieśń maoryska, za: E. O. Wilson ,,Różnorodność życia’’
Maorysi są rdzennymi mieszkańcami Nowej Zelandii, którą nazywają Aoteroa – Krajem Długiej Białej Chmury. W 2011 r. czytając książkę ,,Zaginione miasta Lemurii i wysp Pacyfiku’’ Davida Hatchera Childressa, zetknąłem się po raz pierwszy z XIX – wieczną teorią mówiącą o aryjskim (indoeuropejskim) pochodzeniu tego ludu.
W 1994 r. filozof Bogdan Herburt Kozieł (1963 – 2016) wyłożył jej podstawy w artykule pseudonaukowym ,,Kolebka Ariów (AIRYANEM VAEJO). Część 2: Wędrówki Hiperborejczyków’’ dostępnym na skrajnie prawicowej stronie ,,Konserwatyzm pl.’’
Jego zdaniem Maorysi pochodzili od Hiperborejczyków z Atlantydy, noszącej właściwą nazwę: Mo – Uru. Dowodem tego miała być ich jasna cera, symbole solarne, mity mówiące o przybyciu ich przodków zza morza oraz bractwo wojownicze Arioi, oddające cześć bogu Oro. Nowa Zelandia miała być najdalej na wschód wysuniętym bastionem osadnictwa Atlantów. Tymczasem w mitologii Maorysów, ich praojczyzna nie nazywała się Mo – Uru, lecz Hawaiki i jest identyfikowana przez uczonych z archipelagiem Markizów, dziś należącym do Polinezji Francuskiej. Przodkowie Maorysów przypłynęli stamtąd ok. XIII wieku, a więc długo po zatonięciu mitycznej Atlantydy.