,,A zasadziwszy ogród w Eden na wschodzie, Pan Bóg umieścił tam człowieka, którego ulepił. Na rozkaz Pana Boga wyrosły z gleby wszelkie drzewa miłe z wyglądu i smaczny owoc rodzące oraz drzewo życia w środku tego ogrodu i drzewo poznania dobra i zła’’ - Rdz 2, 8 – 9
W
1996
r. w czasie letnich wakacji pod wpływem ,,Zapomnianego
raju’’
Fransa Lantinga i Christine K. Eckstrom; książki o przyrodzie
Borneo, Georgii Południowej, Hawajów, Madagaskaru i Okawango
fantazjowałem o przygodach chłopca w fantastycznym świecie pełnym
egzotycznych zwierząt i roślin. Główny bohater widział mały
księżyc spadły z nieba, spotkał tupaję i jej młode, oraz
sfinksa – czarną panterę z głową warana z Komodo.
Będąc
w jaskini w czasie odpływu spotkał mówiącego żarłacza ludojada
uwięzionego na mieliźnie. Chłopiec dał mu rybę. Gdy wody
wezbrały i rekin znów mógł pływać, powiedział do chłopca:
,,Teraz
wyślę do aniołków te ryby, które się ze mnie śmiały’’.
Rolę
antagonisty pełnił Fryzjer (możliwe echo Golarza Filipa z
,,Akademii
Pana Kleksa’’
Jana Brzechwy), który chodził w samej białej koszuli nocnej i
szarej, płóciennej czapce.
Rekin
by się uśmiał ;).