niedziela, 13 kwietnia 2025

,,O zamilknięciu wyroczni''

 

,,Mogę rozkazać zwierciadłu, by objawiło różne rzeczy – odparła Galadriela – a niekiedy pokazuję pewnym osobom to, co sobie życzą zobaczyć. Ale zwierciadło może też z własnej woli ukazać obrazy, o które je nikt nie prosił, a bywają one często niezwykłe i bardziej pouczające niż tamte, upragnione. Co ujrzysz, jeśli zostawimy swobodę zwierciadłu, nie wiem. Pokazuje ono czasem dzień dzisiejszy albo to, co się może dopiero później zdarzyć. Lecz nawet największy mędrzec nie zawsze jest pewien, czy to, co widzi, należy do przeszłości, do teraźniejszości czy do jutra. Czy chcesz spojrzeć w zwierciadło?’’ - J. R. R. Tolkien ,,Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia’’



W kwietniu 2025 r. przeczytałem dialog Plutarcha z Cheronei ,,O zamilknięciu wyroczni’’ (łac. ,,De defectu oraculorum’’). Plutarch (ok. 50 – ok. 125) był kapłanem Apolla w Delfach, zatroskanym z powodu upadku wielu wyroczni.



W starożytności wierzono, że przepowiedni udzielają bogowie, demony (pośrednicy między bogami a ludźmi) lub też wygłaszane są pod wpływem psychoaktywnych oparów. Jako przyczynę ich zamilknięcia podawano zrażenie się bogów do ludzkiej niegodziwości (Planetiades) lub spadek zapotrzebowania na ich działalności z powodu wyludnienia Grecji (Ammonios).

W dziele Plutarcha zostało opisanych wiele interesujących i często już zapomnianych mitów i wierzeń.



- Delfy zostały założone w środku świata, gdzie znajdował się kamień omfalos (,,pępek’’). W miejscu tym spotkały się dwa orły lub łabędzie, wypuszczone z przeciwległych końców świata.



- Niegasnąca lampa ze świątyni egipskiego boga Amona co roku zużywała coraz mniej oliwy. Uważano to za oznakę zmniejszającej się długości roku.



- Demony (inaczej niż w chrześcijaństwie) mogły być dobre lub złe. Długowieczne, lecz śmiertelne miały przed sobą 9720 lat życia. Istniała możliwość przemiany człowieka w herosa, a następnie demona i boga. Według Hezjoda wiele stuleci trwało życie wrony, jelenia, kruka, feniksa i nimfy. Długość życia tej ostatniej równała się długości życia drzewa, stąd nazwa: hamadriady (,,zrośnięte z drzewem’’) 1. Demony odpowiadały za niemoralne czyny i upokarzające przygody przypisywane w mitach bogom. Argument ten wykorzystali później chrześcijańscy apologeci 2. Złe demony zsyłały nieszczęścia (zarazy, nieurodzaj, wojny, zamieszki) i domagały się ofiar z ludzi. Plutarch wspominał o istnieniu na Krecie kultu bezgłowego demona Molosa, ojca Merionosa z ,,Iliady’’. Molos został znaleziony bez głowy po tym jak zgwałcił nimfę.



- W dialogu przedstawiony został również mit o śmierci boga Pana. Tajemniczy głos obwieścił ja koło wyspy Paksos egipskiemu sternikowi Tamusowi (przypuszczalnie noszącemu imię teoforyczne, nadane na cześć Tammuza, akadyjskiego boga wegetacji).


,,Wedle starej tradycji Pan miał umrzeć w tym samym momencie, co ukrzyżowany Jezus; opowiada się, że pewien zmierzający do Italii żeglarz usłyszał głos: ‘Obwieść ludziom, że wielki bóg Pan nie żyje. Gdy żeglarz spełnił polecenie, odpowiedział mu wielki wybuch płaczu. Dla wielu chrześcijan wydarzenie to oznaczało kres pogaństwa; w okresie późnego średniowiecza starożytny bóg użyczył swej postaci diabłu’’ - Elizabeth Hallam ,,Bogowie i boginie. Ponad 130 postaci bóstw w religiach świata’’

 



- Uczestnik dysputy, imieniem Demetrios opowiedział o swojej podróży do Brytanii. U jej wybrzeży leżały liczne wysepki nazwane na cześć bogów i herosów. Na jednej z nich spał uwięziony Kronos pod strażą 100 – rękiego olbrzyma Briareosa. Ojcu bogu Olimpu towarzyszył liczny orszak złożony z demonów. Przypuszczam, że mit ten mógł posłużyć H. P. Lovecraftowi (wielkiemu miłośnikowi antyku) jako jedna z inspiracji przy tworzeniu postaci uśpionego Cthulhu.



- Greccy filozofowie toczyli spór o to ile istnieje światów. Arystoteles i stoicy twierdzili, że istnieje tylko świat, w którym my żyjemy. Według Epikura istniało nieskończenie wiele światów, zdaniem Platona – pięć, zaś pitagorejczyk Petron oszacował ich liczbę aż na 183. Zagadnienie to było roztrząsane również w średniowieczu. Św. Augustyn i Tomasz z Akwinu opowiadali się za istnieniem tylko jednego świata.



- Mieszkańców wybrzeży Morza Czerwonego raz do roku odwiedzał mądry, barbarzyński wróżbita, na co dzień przebywający w towarzystwie nimf i demonów. Kiedy wygłaszał przepowiednie, z jego ust wydobywał się rozkoszny zapach. Odznaczał się niezwykłą urodą dzięki spożywanemu co miesiąc gorzkiemu owocowi o leczniczych właściwościach.



- Solimowie czcili tzw. ,,twardych bogów’’. Byli to ich władcy; Arselos, Dryos i Trosobios, zabici przez Kronosa i deifikowani po śmierci.


- Początki wyroczni delfickiej sięgają czasów, gdy pasterz Koretos wpadł do szczeliny z odurzającymi oparami. Po wyjściu z niej jako pierwszy wygłosił trafną przepowiednię.



Wczesnochrześcijański historyk, Euzebiusz z Cezarei (ok. 264 – ok. 340) dostrzegał w dialogu Plutarcha zapowiedź upadku pogaństwa.



1 Odsyłam do posta: ,,Długość życia nimfy’’.

2 Odsyłam do posta: ,,Anna Świderkówna o demonach’’.

Szaleństwo króla Kserksesa




,,A Kserkses to wszakże morze kazał chłostać i piętnować i do góry Atos wystosował list: 'Atosie boski, niebios sięgający, nie śmiej przeszkadzać moim dziełom głazami wielkimi i trudnymi do ociosania, bo cię każę zwalić i do morza wrzucić!''' - Plutarch z Cheronei ,,O powściąganiu gniewu'' 



 

sobota, 12 kwietnia 2025

,,Które zwierzęta są zmyślniejsze, lądowe czy wodne?''

 

,,Zapytaj zwierząt – pouczą. I ptaki w powietrzu powiedzą. Zapytaj Podziemia, wyjaśni; pouczą cię i ryby w morzu’’ - Hi 12, 7 – 8



W kwietniu 2025 r. przeczytałem dialog Plutarcha z Cheronei ,,Które zwierzęta są zmyślniejsze, lądowe czy wodne?’’ (łac. ,,Terrestiane an aquatilia animalia sint callidiora’’). Plutarch był miłośnikiem zwierząt i wegetarianinem, negatywnie oceniającym walki w cyrku i polowania. W swoim dialogu, mającym formę sporu między myśliwymi a rybakami, polemizował ze stanowiskiem stoików, którzy odmawiali zwierzętom wszelkiej inteligencji.




Trzeba oddać sprawiedliwość Plutarchowi, że część zawartych w jego dziele informacji jest trafna. Słusznie pisał o wysokiej inteligencji słoni (nawet jeśli podane jej przykłady mogły być wyolbrzymione), ptakach naśladujących ludzką mowę (kruki, papugi), delfinach ratujących rozbitków, zwyczajów lęgowych cierników, krabie pustelniku, chroniącym się w muszli, wierności psów, ,,siewce’’ (właściwie: żwirowcu) – ptaku żyjącym w symbiozie z krokodylem, rybie, zwanej pilotem (towarzyszącej wielorybom, a także – rekinom, żółwiom morskim, a nawet statkom), jajożyworodności żarłaczy, rybach chroniących narybek w pysku (nie są to jednak żarłacze jak podawał Plutarch, lecz pielęgnice) i żółwiach morskich, składających jaja na plaży. Nie mylił się również, zaliczając gąbki do zwierząt (do XVIII wieku przyrodnicy nie byli pewni czy organizmy te nie są roślinami).



Równocześnie dialog zawiera sporo wyobrażeń błędnych, a nawet wprost baśniowych. Część z nich, pomimo postępu nauk przyrodniczych, pokutuje w ludzkiej kulturze do dziś.



- ,,Zaklina się jelenie i konie fujarkami i fletami, kraby wywabia się gwałtem ze szczelin skalnych za pomocą piszczałki; powiadają też, że na dźwięk śpiewu i oklasków sardele wypływają na powierzchnię i zbliżają się. Puszczyk natomiast daje się schwytać urzeczony, bo gdy widzi tańczących z zadowoleniem porusza skrzydłami starając się utrafić w rytm’’ - Plutarch ,,Które zwierzęta...’’



- Z moczu rysia powstawał kamień szlachetny zwany lynkurionem.



- Słoń miał jeden cios stępiony przez poszukiwanie pożywienia. Drugi, ostry służył mu do obrony.



- Ichneumon (mangusta egipska) walczyła z krokodylami okryta pancerzem z gliny. W rzeczywistości mangusty są pogromcami węży i skorpionów, a nie dorosłych krokodyli. Zagrozić mogą jedynie ich jajom oraz świeżo wyklutym młodym. Starożytny przekaz o ichneumonie wpłynął na średniowieczne wyobrażenie hydry 1.



- Lekkie zwierzęta (pszczoły z Krety, gęsi z Cylicji) używały podczas lotu ciężarków, aby nie porwał ich wiatr. Gęsi, przelatujące nad górami Taurus brały kamienie do dziobów, aby swym gęganiem nie zwabić orłów.



- Stojący na warcie żuraw ściskał palcami kamień, aby nie zasnąć. W ten sposób stał się symbolem czujności. Do legendy tej nawiązuje polski herb Taczała.



- Trakowie sprawdzali wytrzymałość lodu na rzece, obserwując zachowanie lisa. (Przypuszczam, że akurat ta historia mogła być prawdziwa).



- Stary, niezdolny już do pracy muł z Aten zachęcał młodsze muły do wysiłku przy budowie świątyni.



- Psy rzucały się na stosy pogrzebowe swych panów. Uczynił tak Hyrkanos, pies Lizymacha i Astos, pies Pyrrusa (nie mylić z królem Epiru o tym samym imieniu).



- Słoń indyjskiego króla Porosa (? - ok. 320 p. n. e.), przeciwnika Aleksandra Wielkiego (356 p. n. e. - 323 p. n. e.) wyjął swemu panu oszczepy z ran.



- Sprytny muł, używany do transportu soli, nauczył się wchodzić do wody, aby rozpuścić ciężki ładunek. Filozof Tales z Miletu (624/ 625 p. n. e. - 545/ 547 p. n. e.) oszukał zwierzę. Dał mułowi do niesienia wełnę i gąbki, które po nasiąknięciu wodą stały się ciężkie. Dzięki temu muł nauczył się unikać wody, nawet gdy dźwigał sól. Historia ta zainspirowała Jeana de La Fontaine’a (1621 – 1695) do napisania bajki o dwóch osłach przeprawiających się przez rzekę z ładunkiem soli i gąbek.



- Jeże zbierały winogrona, nabijając je na kolce. Do dziś pokazuje się dzieciom obrazki z jeżami, dźwigającymi na grzbietach jabłka nabite na kolce. Tymczasem jeże żywią się owadami, ślimakami, dżdżownicami i drobnymi kręgowcami, a nie owocami.



- Słonie posiadały własną religię. Odbywały rytualne ablucje i pozdrawiały Słońce wzniesionymi trąbami. Kiedy faraon Ptolemeusz Filopator (245 p. n. e. - 205 p. n. e.) złożył dla uczczenia zwycięstwa nad Antiochem III Wielkim (ok. 242 p. n. e. - 187 p. n. e.) ofiarę z czterech słoni, wzbudził gniew niewymienionego z imienia boga. Wystawił przeto cztery miedziane słonie jako przebłaganie.



- Niektóre zwierzęta odczuwały erotyczną miłość wobec ludzi. Słoń z Aleksandrii pieścił trąbą piersi ukochanej filologa, Arystofanesa z Bizancjum (ok. 257 p. n. e. - ok. 180 p. n. e.). Wąż wił się wokół nagiej kobiety z Etolii. Gęś z Ajgion zakochała się w chłopcu, zaś baran w kitarzystce Glauke.



- ,, … żółwie, gdy tylko skosztują mięsa wężowego, jedzą zaraz majeranek, łasice zaś rutę, psy chore na cholerę zjadają jakieś ziele przeczyszczające; wąż, gdy mu wzrok stępieje, zaostrza sobie oko i przywraca mu bystrość używając kopru, niedźwiedź, gdy wylezie z barłogu, najpierw zjada dzikie arum [błotną roślinę – przyp. T. K.], którego ostrość otwiera jego zrośnięte jelito odbytowe’’ - Plutarch, op. cit.  
 

Ponadto niedźwiedź leczył swoje mdłości, jedząc mrówki 2.




- Ibisy czczone nauczyły Egipcjan jak robić sobie lewatywę 3.



- Wstrzemięźliwy tygrys nie jadł koźlęcia przez dwa dni, aż zdążył się z nim zaprzyjaźnić.



- Kozy z Krety usuwały sobie strzały z ran, jedząc zioło diktamnon (używane przez ludzi jako środek poronny).



- Krowy z Suzy, czerpiące wodę potrafiły liczyć i nigdy nie przekraczały normy stu wiader.



- Antylopy z Egiptu witały bekiem wschód Syriusza.




- Pantera wabiła małpy zapachem. Przekaz ten podchwyciły średniowieczne bestiariusze, w których pantera, wabiąca do siebie zwierzęta przyjemnym zapachem i broniąca je przed wężem, symbolizowała Chrystusa 4.



- Złapany na wędkę lis morski (gatunek rekina, zwanego też kosogonem) wywracał się na nice, odsłaniając swe narządy wewnętrzne, aby pozbyć się haczyka.



- Antie (niezidentyfikowane ryby) i papugoryby broniły swych towarzyszek, schwytanych na wędkę. Pierwsze z wymienionych piłowały w tym celu sznur swymi kolczastymi grzbietami.



- Rozgwiazda świadomie rozpuszczała wszystko, czego dotknęła.



- Krokodyle pożerały swoje niezaradne potomstwo. W rzeczywistości samica krokodyla przenosi młode do wody w paszczy (jak inaczej miałaby je transportować?) co wygląda tak jakby chciała je zjeść.




- Zimorodki, cieszące się szczególną opieką Apolla słynęły z wierności. Budowały gniazda z ,,kolców igły morskiej’’ (ryby zwanej iglicznią). Gniazda te były odporne na działanie wiatru, fal, a nawet kamienia i żelaza. W rzeczywistości zimorodki składają jaja w norach wydrążonych w skarpach.



- Delfin uratował rozbitka, Kojranosa z Paros w podzięce za ocalenie z sieci stada delfinów. Wydarzenie to upamiętnia nazwa groty Kojranejon. Przez długi czas tego typu opowieści (wśród najlepiej znany mit o Arionie) uważano za baśniowe. Tymczasem w XX wieku (od 1966 r.) zaobserwowano liczne przypadki delfinów ratujących ludzi.



Plutarch opierał się w swoim dialogu na ówczesnych autorytetach przyrodniczych ze szkoły perypatetyków: Arystotelesie (384 p. n. e. - 322 p. n. e.), Teofraście (ok. 370 p. n. e. - 287 p. n. e.) i Stratonie (335 p. n. e. - 269 p. n. e.). Z tych samych źródeł korzystał (prawdopodobnie niezależnie od Plutarcha) rzymski przyrodnik, Pliniusz Starszy (23 n. e. - 79 n. e.)5.



1 Odsyłam do posta: ,,Hydra w wierzeniach średniowiecznych’’.

2 Można dodać, że w XX wieku zaobserwowano szympansy bonobo, które chorując, zjadały lecznicze zioła. Krzywiły się przy tym jak ludzie, zażywający gorzkie lekarstwa.

3 Odsyłam do posta: ,,Lewatywa’’.

4 Odsyłam do posta: ,,Pantera w dawnych wierzeniach’’.

5 Odsyłam do posta: ,,Historia naturalna’’.

piątek, 11 kwietnia 2025

,,O duchu opiekuńczym Sokratesa''

 

,,Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie,

Że ci ze złota statuę lud niesie

Otruwszy pierwej?’’

- Cyprian Kamil Norwid ,,Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie?’’ (fragment)



W kwietniu 2025 r. przeczytałem dialog Plutarcha z Cheronei ,,O duchu opiekuńczym Sokratesa’’ (łac. ,,De genio Socratis’’). Jego tematem jest walka Beocji (rodzinnej krainy Plutarcha) o wyzwolenie spod okupacji spartańskiej. Uwięzieni spiskowcy beoccy rozmawiali na tematy filozoficzne i religijne np. o klątwie spadającej na Spartę po otwarciu grobu Alkmeny, matki Heraklesa.



Grecki filozof Sokrates (469 p. n. e. - 399 p. n. e.) został oskarżony min. przez niejakiego Meletosa o ateizm i zmuszony do wypicia cykuty. Pośmiertnie oczyszczono jego dobre imię. Filozof był człowiekiem trzeźwo myślącym, dalekim od zabobonów i sceptycznym wobec cudzych widzeń. Posiadał jednak ducha opiekuńczego (grec. daimonion), który mu doradzał i ostrzegał przed niebezpieczeństwami. Dzięki jego pomocy Sokrates ostrzegł przyjaciół przed stadem agresywnych świń tarasujących drogę. Przepowiedział klęski Ateńczyków na Sycylii i pod Delion w Beocji oraz śmierć ateńskich dezerterów w górach Parnetu. Bohaterowie dialogu dyskutowali o naturze tego tajemniczego bytu. Zdaniem jednych Sokrates podejmował decyzje pod wpływem tak prozaicznego znaku wieszczego jak kichanie. Kiedy ktoś kichnął z prawej strony, był to znak pomyślny, a jeśli z lewej – feralny. Kiedy kichał sam Sokrates, zawsze traktował to jako złą wróżbę. Zdaniem innych duch Sokratesa objawiał się jako głos słyszany we śnie lub na jawie. Wierzono, że istoty nadprzyrodzone mówiły cały czas. Usłyszeć mogli je jednak tylko ludzie czyści i wolni od namiętności, tacy jak Sokrates. Duchy przekształcały powietrze, aby móc komunikować się z ludźmi. Ojciec otrzymał przepowiednię, nakazująca mu dać swemu synowi pełną swobodę działania bez nauczycieli i pedagogów. Wystarczyło, że sam będzie modlił się za syna do Zeusa i Muz. Jeszcze inne odpowiedzi udzielił mit o wizji Timarcha w jaskini herosa Trofoniosa w beockiej Lebadei. Działała w niej wyrocznia dająca odpowiedzi we śnie. Timarch ujrzał w wizji Hades, krainę zmarłych i dowiedział się, że gwiazdy były duchami (notabene przypomina to opis gwiazd jako żywych, inteligentnych istot z cyklu C. S. Lewisa ,,Opowieści z Narnii’’). Duch opiekuńczy Sokratesa był tożsamy z jego własną duszę. Boski głos, oprowadzający Timarcha po Hadesie, podał mu też inny przykład:



,,A z tamtych, od samego narodzenia od razu posłusznych i poddanych własnemu duchowi, pochodzi ród wieszczów i z bogami obcujących mężów. Do takich należała dusza Hermodora z Klazomen […], opuszczał ona w ogóle ciało, nocą i we dnie, i wędrowała po świecie, a potem wracała, zobaczywszy i usłyszawszy wiele rzeczy daleko się odbywających; aż dopóki żona nie zdradziła tego jego wrogom, a ci zaskoczyli ciało pozbawione duszy i spalili je razem z domostwem. Zresztą to nieprawda, bo dusza nie wychodziła z ciała, tylko ustępując duchowi i rozluźniając więzy dawała mu możność krążenia i wędrowania, tak że donosił jej o wszystkim, co na świecie widział i słyszał. A ci, co zgładzili jego ciało, gdy spał, aż do dziś ponoszą karę w podziemiu. [...]’’ - Plutarch ,,O duchu...’’ 1


Św. Augustyn uznał w ,,Państwie Bożym’’ ducha opiekuńczego Sokratesa za demona.



1 Odsyłam do posta: ,,Grecki szaman’’.

Jak egipski kapłan zawstydził mnichów



 ,,W apoftegmatach czciciele bożków pozbawieni cech specyficznych wspominani są tylko jako obiekt oddziaływania ascetów. [...] posłużę się przykładem zaczerpniętym ze zbioru zwanego Gerontikon lub Alphabetikon, powstałego w Egipcie przed końcem VI w. 'Opowiadał kiedyś abba Olimpios: do Sketis przyszedł kiedyś kapłan pogański i przenocował w mojej celi. A przypatrzywszy się życiu mnichów, zapytał mnie: 'Czy wy, żyjąc w ten sposób, otrzymujecie jakieś widzenia od waszego Boga?' Odpowiedziałem mu: 'Nie'. Kapłan mi odrzekł: 'Ależ kiedy my odprawiamy obrzędy ku czci naszego bóstwa, ono niczego przed nami nie kryje, ale objawia nam swoje tajemnice, a wy, chociaż ponosicie tyle trudów, czuwacie, milczycie i uprawiacie ascezę - mówisz, że nic nie widzicie? Jeśli nic nie widzicie, to w takim razie na pewno widzicie w sercach  złe myśli, i to one oddalają was od waszego Boga: i dlatego on wam swoich tajemnic nie objawia'. Odszedłem i powtórzyłem starcom słowa tego kapłana, a oni zdziwili się i przyznali, że to prawda: albowiem myśli nieczyste oddalają człowieka od Boga' (tłum. M. Borkowska). To, co kapłan w tym apoftegmacie mówi o wizjach, stoi w ostrej sprzeczności z naszą wiedzą o religiach pogańskich. Poganie miewali także widzenia (zwłaszcza w czasach późnych), ale nie towarzyszyły zwykłemu kultowi, nie były stałym elementem ich wierzeń'' - Ewa Wiprzycka ,,Problemy chrystianizacji Egiptu w. IV - VII. Aspekty społeczne i narodowościowe'' [w]: Anna Kiżys (red.) ,,Świat antyczny. Stosunki społeczne, ideologia i polityka, religia. Studia ofiarowane Izie Bieżuńskiej - Małowist w pięćdziesięciolecie pracy naukowej przez Jej uczniów''