,,Poszybuj
na skrzydłach wiatru
Do
naszych stron, ojczysta pieśni nasza.
Fruń
tam, gdzieśmy ciebie śpiewały śmiało,
Gdzie
było tak swobodnie nam pospołu’’
-
Aleksander Borodin (1890 r.)
Iwona
Czapla (ur. 1976) jest polską tłumaczką fantastyki rosyjskiej i
ukraińskiej oraz autorką haseł w internetowej ,,Encyklopedii
fantastyki’’
(projekt Wojciecha Sedeńki) .
Zna języki hiszpański i indonezyjski oraz zajmowała się tańcem
teatralnym (japoński, indyjskim, indonezyjskim i chińskim). Na
potrzeby filmu fantasy ,,Władczyni
Lasów’’
opracowała sztuczny język na bazie kilkunastu rzeczywistych języków
słowiańskich i nordyckich.
W
marcu 2024 r. przeczytałem jej ,,Baśnie
wschodniosłowiańskie’’
z ilustracjami Haliny Constantine. Jest to antologia ludowych baśni
rosyjskich
i ukraińskich, która ukazała się nakładem wydawnictwa
,,Replika’’.
Akcja
prezentowanych w zbiorze utworów rozgrywa się w czasie
nieokreślonym. Wyjątkiem jest baśń o starej czarownicy, w której
wyraźnie jest mowa o roku 1947.
Kosmos
dzielił się na trzy światy: Prawię (świat bogów), Jawię (świat
ludzi) i Nawię (świat dusz zmarłych). Rolę mitycznego axis mundi
pełniło Cud – Drzewo Świata. Strażnikiem przejść między
każdą z tych trzech krain był trójgłowy smok Trojan. Ludzie
mogli przemieszczać się między nimi korzystając z pomocy takich
zwierząt jak wilki, lisy i jeże. Kruki również znały drogę w
zaświaty, nigdy jednak nie wskazywały jej proszącym o to ludziom.
Istniała deprymująca możliwość spotkania kopii samego siebie w
zaświatach. Dwie z przytoczonych baśni mówią o podróżach
wojowniczek do równoległych światów. Były to królowa Damroka,
chcąca ocalić swoich wojów i Niestałka, która oddała wilczycy
swój cień w zamień za możliwość przekonania się o tym co jest
po drugiej stronie.
Wschodniosłowiańskie
baśnie zawierają motywy wędrowne obecne również w opowieściach
polskich (sopiłka, czyli fujarka wydała siostrobójczynię,
żołnierz zdjął urok z królewny – upiorzycy), włoskich (słudzy
Baby Jagi; kot, pies, brzoza i brama nie chcieli ścigać uciekającej
Marijki, która okazała im dobroć ),
a nawet persko – indyjskich (lisica wpadła do niebieskiej farby i
dumna z nowego koloru futra, uznała się za carycę lasu ).
Ważną
rolę odgrywają w nich zaklęte przedmioty i rośliny jak: sopiłka
zamieniająca się w dziewczynę, Śnieżynka (dziewczynka ulepiona
ze śniegu przez dziada i babę, która roztopiła się podczas Nocy
Kupały), statek latający (zbudowany z drogich kruszców), dynie
zawierające kosztowności (dar wdzięcznych jaskółek dla ubogiego
chłopa, który zaopiekował się ich pisklęciem wypadłym z
gniazda) i dwaj bracia zamienieni za karę w wiecznie walczące ze
sobą brzozy.
Bestiariusz:
Gamajun
był czarnopiórym ptakiem z głową i piersiami kobiety. Oznajmiał
wolę bogów. Zamiana w Gamajuna była karą dla pewnej kobiety za
jej nadmierną chęć poznania wszystkich tajemnic.
Ałkonost
był mitycznym ptakiem (również kobiecą głową i piersiami)
wyróżniającym się upojnym głosem. Kto go raz usłyszał, nie
chciał już słuchać żadnego innego głosu.
Żmije,
nazywane szarkanami (zapożyczenie z języka węgierskiego)
były wielogłowymi smokami. Potrafiły zionąć ogniem i latać oraz
znały ludzką mowę. Sprowadzały suszę, oszukiwały ludzi i
porywały carewny. Mieszkały w zamkach ze złota, srebra lub
diamentów zbudowanych na szczycie Szklanej Góry. Matki żmijów
były potężnymi czarownicami.
Baba
Jaga była złą, zmiennokształtną czarownicą. Potrafiła przybrać
postać przystojnego młodzieńca, aby zwodzić jedną z bohaterek.
Posiadała magiczną księgę. W jednym przypadku została ukazana
jako postać budząca współczucie. Lubiła dzieci i czuła się bez
nich samotna.
Kościej
był złym czarnoksiężnikiem, porywającym carewny. Miał trzy
siostry przybierające postać sów. Jego śmierć była ukryta na
wyspie Dijaji (Bujanie) wewnątrz zająca, kaczki i pudełka z
żukami.
Diabły
były złośliwe i silne, lecz głupie. W ukraińskiej baśni diabeł
wynurzył spod ziemi swą wielką, czarną łapę i schwytał nią
dwóch mądrych braci. Następnie uwięził ich. Najmłodszy, głupi
brat zmusił go przemocą do oddania braci i zaorania pola. Diabły
urządzały sobie nocne zabawy w opuszczonych budynkach. Jeśli
nalegały na dziewczynę o przyłączenie się do tańca, ta powinna
zwlekać aż do piania koguta, w międzyczasie domagając się
strojów i ozdób. Potępieńcy w piekle nosili wilcze skóry.
Matka
diabła była staruchą z długim, żelaznym nosem. Wymusiła ślub
na wędrowcu, który zaszedł do piekła i zjadł posiłek
przeznaczony dla jej syna.
Śmierć
miała postać czarnej kobiety. Darowała dodatkowe 50 lat życia
spotkanemu w lesie mężczyźnie w nagrodę za to, że podzielił się
z nią posiłkiem. W antologii występują też inne personifikacje
jak: miesiące, Wiatr, Mróz i Słońce, Głód, Susza i Mróz, oraz
dwaj bracia Mrozy: Siny Nos i Czerwony Nos.
Błotniak
(ros. bołotnik)
był bagiennym demonem. Mieszkał w chatce z trzciny na brzegu
rozlewiska. Został oszukany przez sprytną babuszkę, która
proponowała mu sianie różnych roślin np. maku. W rezultacie
błotniak otrzymał makowe łodygi, a baba – makówki. Przypomina
to bajkę Adama Mickiewicza o spółce lisa i jaskółki.
Car
Węży, sprawujący władzę nad gadami został przybranym ojcem i
opiekunem Hultaja, syna zbójcy. Połknął go i zaraz wypluł
(rodzaj inicjacji na herosa), a następnie nadał mu imię Dorosz.
Król
Wron był gigantycznym ptakiem, potrafiącym pożerać całe woły.
Mieszkał w zamku na Srebrnej Polanie. Jego najcenniejszym skarbem,
który trzymał pod poduszką, był zaczarowany młynek.
Żelazny
Wilk był carem wilków, wiernym pomocnikiem głupawego Miszki.
Pomógł mu zdobyć konia o złotej grzywie oraz złotowłosą
księżniczkę o złotych stopach, płaczącą perłami.
Inne
cudowne zwierzęta to: 5 – nogi, skrzydlaty koń, żywiący się
ogniem i węglami, 12 - nogi rumak złego cara, mówiące świnie, byki i barany, gigantyczny
trzmiel, pomagający dzieciom w ucieczce, olbrzymia ryba,
podtrzymująca most, księżniczka zaklęta w żmiję oraz wielki
kaban, siejący uszami i wlekący ogon po ziemi.
Psiogłowiec
(popularny również u Słowian Południowych
i w kulturze średniowiecznej )
został zapożyczony z mitologii greckiej. Był człowiekiem z psią
głową, czasem jednookim i dysponował nadludzką siłą. We
wschodniosłowiańskich baśniach funkcjonuje jako postać negatywna.
Pożera ludzi (ukraińscy pasterze musieli wystrzegać się
bezmyślnego odpowiadania na odgłosy dobiegające z lasu, aby nie
stać się jego łupem). Rywalizował z herosem Doroszem o rękę
carskiej córki. Carewna darzyła swoimi względami właśnie
psiogłowca, lecz gdy ten został carem, jego złe rządy sprowadziły
nędze na poddanych. W końcu Dorosz udusił potwornego rywala.
Złydnie
były ukraińskimi demonami, sprowadzającymi nędzę. Przybierały
postać małych, czarnych ludzików lub dzieci. Można się ich było
pozbyć, zamykając je w pojemniku, a później zakopując lub
topiąc. Biada temu kto uwolnił złydnie z ich więzienia…
Czuhajster
był huculskim demonem górskich lasów o wyglądzie kosmatego
olbrzyma. Lubił tańczyć i grać na fujarce. Bronił ludzi przed
podstępnymi mawkami (rodzaj nimf), które obwiniał o wykradzenie mu
tajemnicy tańca.
Książka
zawiera klasyczne baśnie o nagrodzie za dobroć i empatię oraz
karze za okrucieństwo i egoizm. Czytanie baśni wszystkich epok i
kultur budzi nadzieję, że Dobro zwycięży również w naszym,
ponurym i groźnym świecie. Wszak sam J. R. R. Tolkien pisał, że
to Ewangelia uświęciła dobre zakończenia.