Śniło mi się, że:
- robiłem bilans tego jak Niemcy zapisali się w historii świata, pozytywnie oceniłem działalność Gutenberga, a negatywnie - Lutra,
- Xena i Gabriela były chrześcijankami i nosiły na szyjach duże, złote krzyże,
- w filmie ,,Mroczna Wieża'' były ukryte masońskie symbole oka w piramidzie,
- trafiłem do równoległego świata gdzie w Polsce obowiązywała wiara w teorie spiskowe; gdzie prezydentem był Gabriel Augustyn Tarasiuk, a premierem (?) Paweł Szydłowski, gdzie zakazane były szczepionki i GMO; w tym świecie byłem demonem Mastemą i po kryjomu obserwowałem rozmowę Wolanda z Piłatem, natrafiłem też na fragment ,,Nietoty'' Tadeusza Micińskiego, w którym Jezus Chrystus wisiał na krzyżu,
- Jerzy Owsiak pocałował posłankę z PiS - u w rękę,
- w czasie potopu kapitanem arki były kruk Mazarbah (Azarbah),
- chciałem po raz drugi przeczytać ,,Słowo o wyprawie Igora'' na portalu ,,Słowianolubia'', aby je zrecenzować na blogu,
- byłem świadkiem jak uczniowie szkoły policyjnej ćwiczyli łapanie złodziei przeskakujących przez wysoki mur; widzieli to mali chłopcy i też chcieli być policjantami, tymczasem Włodzimierz Stanimirski - zmiennokształtny mag i wojownik uznający się za króla Polski uważał, że policjanci są zbyt łagodni z powodu niesprawiedliwego prawa chroniącego przestępców, a nie ofiary, sam Stanimirski zabijał bandytów i ich zjadał jako wilk, a także pomagał ofiarom gwałtów, które wywoził czarną wołgą do lasu, jego żona - Aldona Stanimirska; królowa Polski też zabijała przestępców, ale niechętnie,
- wujek Andreus ov Küjvis przygotowywał kawę dla obrońców Trybunału Konstytucyjnego, a ja nie chciałem mu w tym pomagać, miałem za to ochotę ich otruć, UWAGA: To tylko sen, na jawie nie chcę nikogo zabijać.