,, [...] Wiosną 1972 roku stacja telewizji w Vancouver podjęła nieco opóźnioną próbę prześcignięcia makaronowych żniw BBC. Powstała zrobiona zupełnie na poważnie pseudonaukowa migawka dla wiadomości, mówiąca o 'Fundacji dla Dzieci Chorych na Likantropię'. Mowa była o tym, że Vancouver grozi epidemia likantropii (której bardziej popularnej nazwy nie wymieniono ani razu).
Jedną z części migawki stanowił wywiad z małżeństwem przedstawionym jako Jakob i Rebecca Schlöss, rodzicami lykantropicznego dziecka imieniem 'mały Freddie'. [...] Rozmowa opierała się na z grubsza tylko napisanym scenariuszu i w znacznym stopniu była improwizowana, para grająca Jakoba i Rebeccę poddała się rozwojowi sytuacji. W wielu momentach ekipa filmowa z trudem zachowywała powagę. Kiedy na przykład Jakob, ze śmiertelnie poważną twarzą opowiadał o tym, jak pierwszy raz odkrył włosy na małej rączce Freddy'ego, kamerzysta dostał tak niepohamowanego ataku śmiechu, że upuścił kamerę na podłogę. [...]'' - Michael Baigent, Richard Leigh ,,Eliksir i kamień. Alchemicy, masoni, różokrzyżowcy i ich wpływ na historię świata''
Gwoli wyjaśnienia: likantropia to inaczej wilkołactwo ;).