,,Lecz ludzi dobrej woli jest więcej
I mocno wierzę w to
Że ten świat
Nie zginie nigdy dzięki nim’’
- Czesław Niemen ,,Dziwny jest ten świat’’ (fragment)
Nankichi Niimi, właśc. Shōhochi Watanabe (1913 – 1943) jest nazywany ,,japońskim Andersenem’’ 1. W wieku czterech lat stracił matkę. Pracował jako nauczyciel w szkole. Zmarł młodo na gruźlicę. Dziś jego baśnie są lekturami szkolnymi w Japonii. Doczekały się przekładów na języki chiński, angielski, niemiecki i polski. Niimi jest ulubionym autorem cesarzowej Michiko.
W sierpniu 2025 r. przeczytałem jego książkę ,,Lisek Gon i inne baśnie’’, zawierającą 15 utworów w przekładzie Joanny Zakrzewskiej 2.
Miejscem ich akcji jest przeważnie japońska wieś na progu nowoczesności, czasem zaś – bliżej nieokreślona, baśniowa przeszłość. Na tym tle wyróżnia się utwór ,,Posąg na wzgórzu’’ opowiadający o mieszkańcach protestanckiego miasteczka w Niemczech.
Istoty fantastyczne
Jizo był przyjaznym ludziom bodhisattwą z japońskiego panteonu, przedstawianym jako łysy chłopiec. Lubił dzieci. Uczestniczył w ich zabawach, pozostając niewidzialnym. Przybrał postać ufnego dziecka, które powierzyło spokojnego cielaka opiece herszta bandy złodziei. Doprowadził tym do wewnętrznej przemiany przestępców.
Bezimienny olbrzym był dobrym i współczującym synem okrutnej czarownicy. Jego matka zamieniła księżniczkę w łabędzicę. Olbrzym troszczył się wówczas o zaklętą pannę. Godził się na niewolniczą pracę przy budowie wieży. W końcu poświęcił swe życia, skacząc z niej. Chciał bowiem, aby jego podopieczna płacząc po nim, mogła odzyskać ludzką postać.
Jenot (tanuki) odgrywa w japońskim folklorze rolę zmiennokształtnego trickstera. W baśni Niimi jenot (cenione zwierzę futerkowe) kazał ostrzyc się krabowi. Zadanie to przerosło skorupiaka. Stąd potomkowie kraba mają szczypce, aby móc pracować jako fryzjerzy.
Lisy (kitsune) były ulubionymi zwierzętami, a zarazem yokai 3 Autora. Choć ludowe opowieści przedstawiają lisy jako istoty podstępne i często groźne dla ludzi, w baśniach Niimi są przyjazne i łagodne. Posiadają moc przemiany w człowieka, aby zmylić myśliwych i władają ludzką mową. Przesąd głosił, że założenie sandałów w nocy groziło opętaniem przez lisa. Tytułowy lisek Gon zjadł węgorza z sieci rybaka i czuł później wyrzuty sumienia z powodu śmierci jego starej matki. Chcące odkupić swoją winę zwierzątko zanosiło do rybackiej chaty przysmaki, aż wzięte za złodzieja, zginęło zastrzelone.
Niimi promował w swoich baśniach umiłowanie przyrody (jak choćby opisując przyjaźń małej dziewczynki z czerwoną ważką), miłość macierzyńską i wiarę w dobro tkwiące w każdym, nawet zepsutym człowieku. Poza kilkoma wyjątkami ogólny klimat tych opowieści jest bardziej optymistyczny niż w baśniach Andersena. Osobiście rozbawiła mnie historia konia ze zdrętwiałą nogą, który myślał, że ukradziono mu tę kończynę. O kradzież podejrzewał krzesło i innego konia. Kiedy rozbijał meble i kopał się ze swym pobratymcem, odzyskał czucie w nodze.
1 Odsyłam do posta: ,,Mistrz Andersen i jego uczniowie’’.
2 Zainteresowanych innymi japońskimi baśniami odsyłam do postów: ,,Mukashi, mukashi. Dawno, dawno temu w Japonii’’, ,,Budda i kwiat. Baśnie i opowieści zen z Japonii i innych krajów Dalekiego Wschodu’’, ,,Baśnie japońskie cz. 1 Ryżowe ciasteczko’’ i ,,Jedwabne wątki. Baśnie z Dalekiego Wschodu’’.
3 Odsyłam do posta: ,,Bestiariusz japoński. Yokai’’.