,,Tur – przodek bydła domowego – był dużym, masywnie zbudowanym zwierzęciem. Dorosły samiec miał prawie dwa metry wzrostu i około trzech metrów długości. Ostro zakończone, skierowane ku przodowi rogi osiągały 80 centymetrów rozpiętości. Wzdłuż brunatnoczerwonego grzbietu tego olbrzyma biegła jasna pręga, a czoło pokrywała gęsta, kędzierzawa sierść. Znacznie mniejsze, ale też rogate samice miały podobne ubarwienie. Liczne szczątki z wykopalisk wskazują, że kiedyś zwierzęta te występowały w prawie całej Europie, Azji i północnej Afryce. Żyły w gęstych lasach mieszanych. W Polsce było ich najwięcej na Mazowszu. Wskutek polowań ich liczba jednak stale się zmniejszała. Ostatni okaz został zabity w Puszczy Jaktorowskiej w 1627 roku’’ - ,,Zwierzaki nr 2/ 1995’’ (dział: .,,Listy’’)
W
trzeciej
klasie gimnazjum pod wpływem ,,Wyspy
Pingwinów’’
Anatola France’a 1
pisałem powieść fantasy ,,Palana
– kraina turów’’.
Jej akcja toczyła się w tytułowej Palanie – odpowiedniku Polski
w równoległym świecie od starożytności aż do początku XXI
wieku. W języku starokrasnym Polska nazywa się Palana, zaś
Analapia – nazwa starożytnego i wczesnośredniowiecznego państwa
słowiańskiego w mojej mitologii slawianistycznej jest właśnie
anagramem od słowa Palana. Była to opowieść o historii
Palańczyków – mężnego narodu, który wywodził się od turów
zamienionych w ludzi.
Wielu
bohaterów tej powieści miało odpowiedniki w postaciach z polskiej
historii bądź z legend:
Apis
– święty byk Ptaha czczony przez starożytnych Egipcjan. W mojej
powieści był turem, który przyjaźnił się z pierwszym faraonem
Menesem. Przez wiele wieków mieszkał w Egipcie otoczony czcią.
Jednak kiedy Egipcjanie zaczęli uciskać Izraelitów, na znak
protestu opuścił kraj nad Nilem i razem z innymi turami założył
nad rzeką Visaną nową państwo Palanę.
Vana
– pogańska królowa Palany, wzorowana na Wandzie, córce Kraka.
Była kobietą z głową krowy tura. Ślubowała dziewictwo, lecz
możni palańscy przymuszali ją do małżeństwa słowami: ,,Krowa
musi mieć byka!’’. Vana w obliczu najazdu germańskiego
księcia wybrała śmierć w falach rzeki Visany.
Św.
Łukasz Ewangelista (? - 84), którego symbolem w ikonografii jest
wół jako pierwszy ochrzcił Palańczyków, w wyniku czego otrzymali ludzką postać. Ofiarował im okrągły,
metalowy blat stołu służącego do Ostatniej Wieczerzy, na którym
wyrył wizerunek Maryi z Dzieciątkiem. Ów cudowny wizerunek był
przechowywany w klasztorze w Mariopolis jako największa świętość
Palańczyków.
Jan
Koleń – hybryda człowieka z małym rekinem koleniem. Stwór ten
odkrył Amerykę jeszcze przed Kolumbem. Postać wzorowana na
legendarnym polskim odkrywcy Janie z Kolna (odsyłam do posta:
,,Legenda o Janie z Kolna’’).
Mikołaj
Pę – wybitny palański poeta renesansowy wzorowany na Mikołaju
Reju (1505 – 1569).
Książę
Demetriusz – golem ulepiony przez praskiego rabina Löwe
na prośbę dwóch palańskich intrygantów (jeden z nich nazywał
się Księżyk) skarżących się na rzekomy antysemityzm
Palańczyków. W rzeczywistości golem Demetriusz posłużył im do
obsadzenia wakującego tronu Roxu, co wciągnęło Palanę w
niepotrzebną wojnę. Jego pierwowzorem był car Dymitr Samozwaniec I
(1582 – 1606).
Zenon
Biyon – wódz krwawego powstania Żubrzan (Kozaków z głowami
żubrów) przeciwko Palańczykom. Jego pierwowzorem był Bohdan
Zenobi Chmielnicki (1595 – 1657).
Trinco
– cesarz Pingwinów, postać zapożyczona z ,,Wyspy Pingwinów’’
Anatola France’a. Jego pierwowzorem był Napoleon Bonaparte (1769 –
1821). Wielu Palańczyków walczyło w jego armii o wyzwolenie swojej
ojczyzny.
Koba
– demoniczny władca Imperium Zła, który wyrządził wiele zła
Palańczykom i innym narodom. Jego pierwowzorem był Józef Stalin
(1878 – 1953). W Palanie antykomunistyczna opozycja śpiewała: ,,O
cześć wam, panowie jełopy, za rządy antychrysta Koby!’’
Teofam
Oxonius - historyk prowadzący w telewizji programy
popularnonaukowe. Postać wzorowana na Bogusławie Wołoszańskim
(który nawiasem mówiąc nie jest zawodowym historykiem).
Laškek
Oler – premier
Palany wzorowany na Leszku Millerze, premierze Polski w latach 2001 –
2004. Postać negatywna, przeciwko jego rządom wznoszono hasło:
,,Niech
rząd Olera weźmie ch...lera’’.
Powieść
dociągnąłem do początku XIX wieku i dalej już nie kontynuowałem
z powodu braku pomysłów ;(.
1
Zainteresowanych Czytelników odsyłam do posta ,,Wyspa
Pingwinów’’ dostępnego na tym blogu ;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz