,,Dziewczyna czuje, - odpowiadam skromnie -
A gawiedź wierzy głęboko:
Czucie i wiara silniej mówi do mnie,
Niż mędrca szkiełko i oko’’
- Adam Mickiewicz ,,Romantyczność’’ (fragment)
W listopadzie 2021 r. obejrzałem portugalsko – amerykański film religijny ,,Fatima’’ z 2020 r. w reżyserii Marca Pontecorvo (ur. 1966).
W 1989 r. do klasztoru w Coimbrze w Portugalii, przybył niewierzący profesor, aby porozmawiać z zakonnicą, siostrą Łucją dos Santos (1907 – 2005) o objawieniach Maryjnych w Fatimie w 1917 r. W czasie trwania owych objawień w Portugalii panował masoński, antyklerykalny reżim republikański. Siostra Łucja opowiadała profesorowi o swoich wspomnieniach z tego okresu. Była ubogą, wiejską dziewczynką, w której rolę wcieliła się Stephanie Gil (ur. 2005). W całej rodzinie tylko matka była piśmienna. Brat Łucji, Manuel walczył jako żołnierz na frontach I wojny światowej (Portugalia stała wówczas po stronie państw Ententy). Matka nakłaniała córkę do podjęcia wyrzeczeń w intencji bezpiecznego powrotu brata z wojny. Łucja wypasała owce razem z zaprzyjaźnionym rodzeństwem Marto: Hiacyntą (1910 – 1920) i jej bratem Franciszkiem (1908 – 1919); późniejszymi błogosławionymi. Dzieci miały objawienia Anioła Portugalii (ukazanego na filmie w postaci kobiety) i samej Maryi, która ukazywała im się trzynastego dnia każdego miesiąca.
Matka Boża zachęcała do odmawiania Różańca, pokuty i unikania grzechów. Zapowiedziała, że wojna niedługo się skończy, ale jeśli ludzie nie nawrócą się, wybuchnie kolejna, jeszcze gorsza (jak wiemy z historii tak właśnie się stało). Dzieci ujrzały przerażającą wizję piekła oraz symboliczną scenę przyszłego zamachu na papieża św. Jana Pawła II (tajemnica fatimska). Maryja zachęciła Łucję do nauki czytania i pisania, oraz kazała jej zaprzestać zbyt surowych praktyk pokutnych (ranienia się liną obwiązywaną wokół pasa). 13 października 1917 r. tłum ludzi zarówno wierzących jak i niewierzących, ujrzał tajemnicze zjawisko zwane cudem ze Słońcem. Przybyli mieli wrażenie, że Słońce zaraz runie na nich z nieba (na filmie nie pokazano jak ,,tańczyło’’).
Mali wizjonerzy byli posądzani o konfabulację przez matkę Łucji, burmistrza, proboszcza Fereirę (początkowo) i biskupa obawiającego się represji ze strony masońskiego państwa. Wokół dzieci, błędnie nazywanych ,,jasnowidzami’’ przybywały tłumy modlących się. Jednocześnie były one przesłuchiwane godzinami przez biskupa, wtrącone do więzienia przez burmistrza i badane psychiatrycznie.
Film uważam za bardzo dobry, niosący nadzieję w trudnym czasie pandemii koronawirusa. Pewne zastrzeżenie budzi jednak pominięcie wielu ważnych wątków np. prób zastraszania dzieci zapowiedzią ugotowania ich w oleju czy rewolucji bolszewickiej (zabrakło w nim słów: ,,Nawróci się nawet Rosja’’). Zainteresowanych tematyką najsłynniejszych objawień Maryjnych XX wieku, odsyłam do posta: ,,Fatima. Ostatnia tajemnica’’.
Zgadzam się że właśnie szkoda ze pominęli wątek rewolucji październikowej i o następstwach obu wojen światowych...
OdpowiedzUsuń