W erze jedenastej i długo potem rozliczni władcy, tacy jak Kościej I Nieśmiertelny, czy Attyla (Etzel) – król Hunów, aby uchodzić za światłych, mądrych i łagodnych, zapraszali na swe dwory filozofów niczym cesarz rzymski Marek Aureliusz, czy też różnych natchnionych mężów i mędrców, owych ,,jurodiwych'' spotykanych na dworach Orlandu, Roxu, Bizancjum i Rosji.
Po uwolnieniu
Kościeja, tak Aplan jak i wiele innych krain znów ogarnęła wojna,
rychło jednak skończyła się za sprawą samego Kościeja, który
wprowadził nowe płacidło, zwane ,,papierową
monetą'' (papirova
monieta, viridis vesponiust)
i z tej okazji zawierając pokój z napadniętymi przez siebie
państwami, zadowolił się tronem samego Prenaulandu (Presnova).
Niebawem Kościej poślubił Šlezvigę
Holsanę, wdowę po królu Teutmanii i tak powstało nowe królestwo
– Presmania ze stolicą w Likostopolis, ciągnące się od Rininu
po Odirnę. Państwo to graniczyło z Aplanem, którego król Lech
III i królowa Tatra z Montanii, aż za dobrze wiedzieli, że Kościej
jest zdradliwy i pozostawiony na tronie może przysporzyć ich ziemi
mnóstwo krzywd i szkód. Lech III zamyślał obalić go zbrojnie,
podczas gdy królowa, widząc przewagę potencjalnego wroga i żałując
niewinnych ofiar po obu stronach, wolała ,,gadzinę,
co zmienia skórę, lecz kąsa jak drzewiej''
(K. Oppman) porwać i uwięzić w zaczarowanej celi.
W
owym to czasie król Aplanu gościł na swym dworze mającego głowę
dzika, pana Jendrykvę Trędowatego, pana Chytreygę i jego ojca
Mucjusza, dziką babę – panią Veherę Owies, jednak najwięcej
cenił filozofa Evoliusza, który przybył z Apapu. Tenże Evoliusz,
noszący czerwone szaty, łysy starzec o sięgającej pasa, siwej
brodzie, nienawidził Kościeja za jego zbrodnie i hulaszczy tryb
życia i nakłaniał Lecha III do orężnej rozprawy z Królestwem
Presmanii. Evoliusz nauczał, że walcząc w słusznej sprawie, wolno
popełniać takie same zbrodnie jak przeciwnik. Tatra nie lubiła
Evoliusza, za to na swoim dworze chętnie gościła innego filozofa.
Był nim Skibek Owłosiony z Montanii; w przeciwieństwie do
apapskiego barona Evoliusza, syn ubogich chłopów, człowiek dobry i
łagodny, lecz nazywający po imieniu dobro dobrem, a zło złem.
Skibek wiekiem dorównywał niemal Evoliuszowi, a był siwy jak
gołąb. Ubierał się w długą szatę siwego koloru, a jego
nieodłącznym towarzyszem była pochodząca z górskich jezior
Montanii – salamandra nosoroga; płaz wielkością i kształtem
podobny do jaszczurki, pokryty szarą skórą, na którego głowie
sterczał kostny wyrostek. Nie był on wśród możnych i ubogich
Nistu tak znany jak mistrzowie Evoliusz, Desa, który
głosił konieczność współpracy wiernych Agejowi z Kościejem, czy na wpół- obłąkany Ulgen z grodu Embus w Orlandzie, dla którego ,,każdy pogląd do przesąd''. Pewne przekupki plotkowały o nieśmiałym i unikającym rozgłosu Skibku, synu Derwana z Jałowego Pola, że przybył do stolicy z innego świata, a salamandra nosoroga jest jego duchem opiekuńczym. Mędrzec z gór nie lubił się spierać, zwłaszcza z napastliwym rozmówcą. ,,Perłowy latopis'' przekazuje jego słowa, które padły w rozmowie z Evoliuszem.
głosił konieczność współpracy wiernych Agejowi z Kościejem, czy na wpół- obłąkany Ulgen z grodu Embus w Orlandzie, dla którego ,,każdy pogląd do przesąd''. Pewne przekupki plotkowały o nieśmiałym i unikającym rozgłosu Skibku, synu Derwana z Jałowego Pola, że przybył do stolicy z innego świata, a salamandra nosoroga jest jego duchem opiekuńczym. Mędrzec z gór nie lubił się spierać, zwłaszcza z napastliwym rozmówcą. ,,Perłowy latopis'' przekazuje jego słowa, które padły w rozmowie z Evoliuszem.
-
Są trzy prawdy. Pierwsza z nich to Święta Prawda Ageja i Enków;
prawda najświętsza i niepodważalna. Kto ją odrzuci, ten odrzuci
też każdą inną prawdą. Istnieje również Moja Prawda, której
podlegają rzeczy subiektywne. W końcu jest też Gnój – Prawda
(,,Nie
– Prawda''
według ,,Codex
vimrothensis''),
czyli kłamstwo; najgorsze wtedy, gdy przemieszane jest z prawdą.
Królowa
Tatra, na której dworze toczyła się owa dysputa, nadała
filozofowi z Montanii herb Prawda, na którym wspięty lew wynurzał
się zza murów obronnych; w przednich łapach trzymał Świętą
Prawdę Ageja i Enków, a dwie pozostałe prawdy nosił na ogonie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz