Śniło mi się, że:
- Mama żartowała, że jeśli włożyć złote nunczako do majtek, to powstanie w nich jajecznica, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,
- miałem w terrarium węże kaktusowe (jasnozielone z czerwonymi głowami, pokryte kolcami) i szare węże wodne z Florydy, bałem się, że są jadowite, a kiedy Mama rozdeptała je, broczyły zieloną krwią,
- pojechałem do Rosji gdzie rozmawiałem z carem Putinem, któremu wygarnąłem, że prowadzi zbrodnicze wojny zamiast walczyć z głodem na świecie, Putin chciał aby ludzie znów wierzyli w alchemię, powiedziałem mu, że: ,,alchemia nadaje się do powieści fantasy, a nie na uniwersytet'', na ulicy Moskwy widziałem kolorowo ubranych Tatarów prowadzących baktriana, w cerkwi pop uznał moją Mamę za ,,czużynkę'' (cudzoziemkę) z plemienia Prusów, obudziłem się w hotelu i chciałem zapisać sny, oraz spotkałem swoją zmarłą Babcię,
- Kylie Minogue ubrana w bikini, uklękła przede mną podając mi francuską potrawę ze swego brata minoga,
- krawiec Andreus ov Sieniticus zamienił się w ptaka - krawczyka cejlońskiego,
- Jacek Komuda opisał równoległy świat, w którym istniała Grecja, zaś na wyspach leżących u jej wybrzeży mieszkały same potwory i szaleńcy,
- sprawiłem za pomocą czarów, że w podziemiach rozciągających się pod Hiszpanią wyrosła bujna roślinność, która przedostała się na powierzchnię,
- oglądałem w telewizji ekranizację ,,Zakonu Smoka'' Aleksandara Tesicia, która mocno odbiegała od oryginału, a jedną z występujących tam postaci była królowa Tatra przedstawiona jako blondynka,
- napisałem posta o Krzyżakach skupiając się na związanych z nimi legendach, a pomijając opis hołdu pruskiego,
- w Szwajcarii orkowie hodowali krowy i grali w piłkę nożną,
- istnieje zwierzę fenytoperz,
- w tybetańskiej dzielnicy w Szczecinie widziałem mnóstwo kolorowych posągów Dalajlamy, sam Dalajlama miał długie uszy zwisające do ramion, które traktowano jako oznakę mądrości,
- recenzowałem na blogu filmy: ,,Kardynał'' (o ptaku zwanym kardynałem) i ,,Kudurru'' (zainspirowany mitologią Mezopotamii),
- Jan Szyszko opierał swoją politykę na japońskiej scenie mitologicznej przedstawiającej prehistorycznych myśliwych polujących na mamuta,
- gdy w szkolnej klasie Jena ov Blackeyova dowiedziała się, że uważam się za gorszego od niej, powiedziała, że mi wybacza,
- pojechałem na pielgrzymkę na Podkarpacie gdzie w Rzeszowie zwiedzałem chłopską chatę z ogródkiem zamienioną w muzeum, a potem wróciłem autokarem do Szczecina.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz