,,Postać czarownika w literaturze klasycznej jest prawie zawsze wzorcowo mroczna: uwodzicielska Kirke, morderczyni Medea, Dipsias Owidiusza, Oenothea Petroniusza, a szczególnie Kandyda i Sagana Horacego. Ich nienaturalnie blade, skrywane w mroku twarze, bose stopy, rozczochrane włosy i odzienie przypominające gnijący całun tworzą przerażający wizerunek. Jeśli dodać do tego otoczenie, które zwykle jest odludnym miejscem, i obraz istoty, która ryje ziemię ostrymi pazurami, rozrywa na strzępy czarne jagnię, by pożreć jego ciepłe jeszcze ciało, i wzywa bogów świata podziemnego, to otrzymamy obraz jak z koszmaru nocnego. Ta literacka tradycja doskonale pasowała do późniejszych, chrześcijańskich wyobrażeń czarownicy'' - Jeffrey B. Russell ,,Krótka historia czarownictwa''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz