,,Mitologie wielu kultur lokowały zająca i królika wśród istot lunarnych, bądź wręcz traktowały je jako atrybuty bóstw nocnych. Bywało, że utożsamiano je z samym KSIĘŻYCEM. Hindusi i Japończycy malowali zająca na tarczy księżyca. Chińczycy przedstawiali księżyc jako królika tłukącego ryż w moździerzu. W europejskim folklorze odnaleźć zaś można baśnie i podania, w których księżyc przedstawiany jest jako niebieski zając lub też cienie na jego powierzchni odczytuje się jako sylwetki zajęcze.
W Grecji zając należał do atrybutów i epifanii księżycowej bogini, Artemidy. Był także (np. obok KOTA i PSA) stałym towarzyszem złowrogiej bogini czarów Hekate, [...].
W mitologiach indiańskich królik funkcjonuje jako zwierzę , nauczyciel ludzi. Widziano w nim np. wynalazcę świdra służącego do rozniecania OGNIA [...]. Kiedy jak opowiadali Indianie, KRUK, bohater i trickster, ukradł dla człowieka ogień, na jego widok wszystkie zwierzęta uciekały. Jeden tylko królik nie zdążył tego uczynić i z tego powodu opalił sobie stopy. Od tej pory gryzonie te mają czarne podeszwy'' - Piotr Kowalski ,,Kultura magiczna. Omen, przesąd, znaczenie''
Nawiązaniem do tych wierzeń jest imię Czarodziejki z Księżyca - Usagi, znaczące po japońsku królik.
Kruki są fajne.
OdpowiedzUsuń