,, […] Demony duszą i gniotą, straszą jękiem, płaczem i gwizdem, klaskaniem, jeżdżą na ludziach, wysysają krew i mleko, wyżerają wnętrzności, męczą kobiety ciężarne, odmieniają niemowlęta, porywają dziewczyny i kobiety, wchodzą w stosunki płciowe z ludźmi. [...]’’ - Aleksander Gieysztor ,,Mitologia Słowian’’
W
sierpniu
2018 r. obejrzałem po raz drugi jugosłowiański horror ,,Sveto
mesto’’
(,,Święte
miejsce’’)
z 1990 roku w reżyserii Djordje Kadijevicia (ur. 1933 r.). Jako
źródło inspiracja posłużyła fantastyczna rosyjska nowela
,,Wij’’
z 1835 r. napisana przez Nikołaja Gogola (1809 – 1852). Akcja
filmu rozgrywa się w małej miejscowości w Serbii w XIX wieku, lub
na początku XX wieku.
Główną
bohaterką reprezentującą świat ludowej demonologii jest
dziedziczka Katarina – córka pana Żupańskiego, który wybudował
miejscową cerkiew. Jej imię znaczy po grecku ,,czysta’’,
co zwraca uwagę tym bardziej, że postać ta wcale nie była
przykładem cnoty, nawet jeśli za taki uchodziła w oczach
kochającego ją ponad wszystko ojca. Katarina była kobietą młodą,
piękną i zmysłową, a do tego także – zmiennokształtną
czarownicą (miejscowi chłopi wierzyli, że czarownice posiadają
ogony, jednak Katarina nie miała tej ,,ozdoby’’). Potrafiła
przybierać postać szpetnej staruchy, jak też czarnej, długowłosej
kotki. Była wielce lubieżną biseksualistką, która sprowadzała
nieszczęścia na ludzi (dziś w dobie szalejącej poprawności
politycznej takie przedstawienie tematu wymagałoby sporej odwagi).
Doprowadziła do obłędu opiekuna dworskich psów, Nikołę, depcząc
po nim, oraz molestowała seksualnie służącą Lenkę, która miała
potem z tego powodu kłopoty. Przemierzała bezdroża jeżdżąc
czarną karetą ciągniętą przez kare konie (pojawia się tu
symbolika chtoniczna i demoniczna, obecna min. w słowiańskim micie
o Trygławie jadącym na czarnym koniu, czy w miejskiej legendzie o
czarnej wołdze).
Głównym
bohaterem reprezentującym świat realny jest młody kleryk Toma,
którego pierwowzorem był filozof Choma Brut z ,,Wija’’.
O tym, że fil pokazuje społeczność prawosławną przekonują
takie elementy jak: ikony, długa i cienka świeca i brodaty pop w
stroju liturgicznym, choć z drugiej strony krzyż na cerkiewnej
wieży ma wygląd katolicki (bez dodatkowej poprzeczki). Drogi Tomy i
Katariny przecięły się po raz pierwszym gdy ów włócząc się po
odludziu z innymi klerykami ujrzał czarną karetę, a w niej piękną
damę w czarnej sukni. Potem gdy zapadł wieczór klerycy poprosili o
nocleg starą wiedźmę. Ta nocą zakradła się do Tomy z wyraźnie
seksualnym zamiarem i zaczęła jeździć na nim jak na koniu. Toma
zrzucił ją z pleców dzięki odmówieniu modlitwy ,,Ojcze
nasz’’
i zatłukł kamieniem. Wówczas z przerażeniem ujrzał jak starucha
przybiera postać pięknej nieznajomej. Nazajutrz jego przełożony
przekazał mu wolę miejscowego dziedzica, pana Żupańskiego, aby
właśnie Toma przez trzy noce modlił się nad trumną jego
ukochanej córki Katariny. Polecenie to napełniło Tomę trwogą i
słusznie. Już pierwszej nocy czarownica Katarina wychodziła z
trumny i straszyła. Za drugim razem Toma posiwiał ze strachu, zaś
za trzecim został wepchnięty do trumny i boleśnie podeptany przez
żądną zemsty nieboszczkę. Rano gdy pan Żupański ujrzał kleryka
śpiącego w trumnie na zwłokach swej córki, zawrzał gniewem i bez
sądu kazał go zatłuc na śmierć. Niestety śmierć kleryka nie
położyła kresu dalszym ekscesom niewyżytej czarownicy…
Film
dobrze pokazuje przenikanie się kultury ludowej z kulturą warstw
wyższych; reliktów wierzeń pogańskich z chrześcijaństwem.
Kobiecość jest w nim ukazana jako równie pociągająca co groźna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz