,,Szesnastowieczny podróżnik grecki Nucius Nikander, który zawitał do Liège, przytacza następującą legendę o odkryciu węgla, krążącą podówczas na północy Francji i w Belgii: kowalowi palącemu w swej kuźni drewnem, ukazał się w postaci czcigodnego starca anioł i powiedział mu, gdzie jest wejście do kopalni węgla. W Finistère zła wróżka (groac'k) wskazywała ludziom złoża srebrnonośnej rudy ołowiowej. Św. Peran, patron górników, wynalazł technikę odlewania metali. [...] Zgodnie z wierzeniami górników uważano, że mieszkają w niej [kopalni] najrozmaitsze duchy podziemne, życzliwe bądź złośliwe, jak na przykład 'Mistrz Hoemerling', zwany przez lud 'Górskim Mnichem', a także 'Biała Dama' zapowiadająca zawały, ponadto mnóstwo innych zjaw i skrzatów'' - Mircea Eliade ,,Kosmologia i alchemia babilońska''
poniedziałek, 10 czerwca 2019
Legendy górnicze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz