niedziela, 16 sierpnia 2020

Oniricon cz. 621

 Śniło mi się, że:





- René Girard analizował znaczenie pomników Neptuna w Gdańska i na Helu,





- oglądając serial ,,Gęsia skórka'' natrafiłem na odcinek, w którym  chłopiec w opuszczonym domu walczył z chińskim demonem Shingonem mającym postać człowieka o złotej głowie, kiedy chłopiec wrócił do swojego domu, Shingon wyszedł z telewizora, wybuchła bomba atomowa i w Pekinie zamieszkały amerykańskie dzieci zamienione w zielone kangurki o diamentowych pazurkach, zaś po Shingona, który ponoć uratował chłopcu życie, przybył statek kosmiczny wysłany przez cesarza z Kosmosu i zabrał go na inną planetę,

- rosyjski gangster Kaszycki - Galbanowski nakazał wysadzić w powietrze laboratorium za pomocą pręta emitującego niebieskie światło,





- w jednym z numerów ,,Zwierzaków'' pojawił się artykuł o tasiemcach, który uznałem za obrzydliwy,

- w Różance powiedziałem do Pavlasa ov Vidłara, że opozycja totalna to zdrajcy i należy ich postawić pod ścianą, a potem miałem ochotę bić pięścią  po twarzy staruszkę, która nie zgadzał się ze mną, UWAGA: To tylko sen, na jawie nie namawiam do bicia czy zabijania kogokolwiek,





- pod nieobecność matki waran z Komodo wszedł do izby i zjadł niemowlę leżące w kołysce,






- chłopiec zamienił się w białego pająka,





- w mojej pierwszej powieści o królowej Tatrze pojawia się słowo ,,kazalar'' lub podobnie brzmiące,






- w Meksyku zostałem uczniem indiańskiego szamana don Juana Matusa,






- od XVIII wieku odchody królów Malty - Madagaskaru były przez Francuzów dodawane do kawy (miały słodki smak i przypominały cukier trzcinowy); w czasie imprezy w Wersalu z udziałem delegacji Francji i Kanady (była tam również św. Joanna d'Arc) doszło do skandalu dyplomatycznego, w wyniku którego Madagaskar został podbity przez Francję,

- zobaczyłem francuskich żołnierzy z XVIII wieku noszących peruki i sumiaste wąsy, którzy obiecywali, że zaopiekują się sierotami,






- w sądzie okręgowym w Szczecinie toczyła się rozprawa przeciwko mężczyźnie , któremu kazano zabić jego białego teriera (pies był obecny na sali rozpraw), chcąc ocalić życie zwierzęcia, puściłem film, na którym młoda kobieta mówiła o zabijanych, miejskich ptakach np. o łabędziach, oraz o wielkiej, bezpiórej kaczce pokrytej fałdami pomarańczowej skóry; niestety okazało się, że film ten był mistyfikacją, co określiłem jako ,,samozaoranie'', film opowiadał również o Clarku Ashtonie Smithie, który mimo, że tworzył bardzo oryginalne fantasy, nie zbił na tym majątku,

- późnym wieczorem wyniosłem z biblioteki naukowe opracowanie ,,Biblii szatana'', w którym przeczytałem min. o Wrotach Słowacji, nocą chciałem odnieść książkę i spotkałem wychodzące z biblioteki dwie kobiety w jedwabnych, kolorowych sukniach. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz