,, [...] Angielska Rosemary Brown, która w 60. latach XX w. zaintrygowała bryt. świat muzyczny, twierdząc, że jest w stałym kontakcie z wieloma zmarłymi kompozytorami, takimi jak Beethoven, Chopin, Liszt i Strawiński. W swoim londyńskim domu pani Brown spisała pod dyktando szereg nowych utworów tych kompozytorów, takich jak X i XI symfonia Beethovena, sonata i pieśni Schuberta, mając sama zaledwie elementarne wykształcenie muzyczne. Jednak niewielu tylko muzyków zostało przekonanych do autentyczności pozagrobowych kompozycji, gdyż moda na seanse spirytystyczne i towarzysząca jej wiara w możliwość obcowania z duchami zmarłych minęły w czasie I wojny światowej. [...]'' - Władysław Kopaliński ,,Słownik wydarzeń, pojęć i legend XX wieku''
piątek, 16 kwietnia 2021
Spirytystyczna muzyka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Muzyka to niewidzialna, niemierzalna, nie do końca pojęta siła, za pomocą której można oddziaływać na cudze umysły. I to jest właśnie prawdziwa, realna, działająca magia, a nie jakieś diabły i inne stworki z żydowskich baśni. Zresztą, z tej magii bardzo chętnie korzystają księża.
OdpowiedzUsuń