,,I jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie! Lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do życia, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła’’ - Mt 18, 9
W grudniu 2021 r. obejrzałem polski film fantasy ,,Oczy uroczne’’z 1977 r. w reżyserii Piotra Szulkina (1950 – 2018). Powstał zainspirowany słowiańskimi wierzeniami ludowymi. Historię podobną do opowiedzianej w nim można znaleźć w recenzowanej na tym blogu, XIX – wiecznej pracy Kazimierza Władysława Wójcickiego ,,Klechdy, starożytne podania i powieści ludu polskiego i Rusi’’. Charakterystyczny dla omawianego filmu jest brak dialogów. Poszczególne sceny są objaśniane ludowymi pieśniami.
Głównym bohaterem jest żyjący w XIX lub na początku XX wieku, polski szlachcic. Ów bezimienny ,,pan straszliwy’’ był dotknięty przekleństwem. Jego ,,uroczne’’ oczy sprowadzały cierpienie i śmierć na wszystko na co spojrzał. Symbolizują to liczne ujęcia wyłupionych oczu. Pan mieszkał w rodowym zamku o zaciemnionych oknach razem ze starym sługą. Podróżował w czarnej karecie bez koni. Jej koła obracali słudzy ubrani w białe koszule, którzy mieli twarze zasłonięte czarnymi szmatami, w rękach zaś nieśli kadzielnice. Był to bohater bardzo samotny i nieszczęśliwy.
Przełom w jego życiu nastąpił gdy poślubił piękną pannę. Ślubu udzielił im ksiądz noszony przez mnichów w czarnym konfesjonale jak w lektyce. Kiedy narodziło się ich dziecko, pan wyłupił sobie uroczne oczy, aby nimi nie skrzywdzić bliskich. Podziwiam go za to jak bardzo ich kochał…
Ciekawie brzmi. Myślę że jest jeszcze sporo mało poznanych i interesujących filmów wyprodukowanych w czasach PRL-u...
OdpowiedzUsuń