,,'Całkowity brak najsłabszego nawet powiewu wiatru, który by poruszył statek, jest zupełnie cicho, powietrze zaś wydaje się jakieś ciężkie - opowiadał prawdopodobnie o tym morzu pierwszy znany nam przedstawiciel Starego Świata, legendarny Kartagińczyk Himilkon, który już 500 lat p. n. e. dotarł w swej wyprawie na zachód podobno aż do tych obszarów. - Wiele gronorostów jak zarośla unosi się na falach, wciąż zatrzymując statek (...). Morze nie jest tutaj głębokie (...). Wokół pływają morskie potwory, a inne potężne monstra poruszają się między nimi, popychając i unosząc dryfujący statek'. [...] obok nazwy oficjalnej w szerokich kręgach żeglarzy znane było pod nazwami: Morze Ciszy lub Morze Strachu. Czy nie stąd właśnie, z Morza Strachu, narodziła się legenda rozpościerającego się nad tym akwenem tzw. Trójkąta Bermudzkiego?'' - Lucjan Znicz ,,Katastrofa tunguska. Trójkąt bermudzki. Obce ślady''
niedziela, 4 września 2022
Morze Sargassowe, Morze Strachu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz