Śniło mi się, że:
- narysowałem Juratę z niebieską skórą i trzema nogami,
- Marcel Lefebvre umarł w 2023 roku,
- w Indiach żelazo jest znane dopiero od 1969 r., zdziwiło mnie to, bo w mitologii indyjskiej występuje bóg - kowal Twasztar,
- łabędź niemy zabił i zjadł łabędzia czarnego,
- na Alei Fontann w Szczecinie spotkałem stadko marabutów o czarnych dziobach, które pożywiały się padliną, na chodniku leżał martwy marabut, trochę bałem się tych ptaków i chciałem nakarmić je kiełbasą, lecz obawiałem się, że właścicielka wędliny może nie wyrazić na to zgody,
- miałem w domu remont i pisałem opowiadanie leżąc w łóżku, otyły karzeł z ekipy remontowej zarzucał mi, że nie pracuję, a ja próbowałem odpierać ten zarzut, bałem się, że ekipa remontowa zniszczy moje książki, przyszedł ksiądz proboszcz i pomógł w remoncie,
- Witold Jabłoński wierzy w pogańskie mity i legendy, obawiałem się, że po nawróceniu przestanie pisać fantasy,
- w amerykańskim komiksie kobieta z ZSRR zamieszkała w puszczy w USA, gdzie Indianie czcili ją jako boginię,
- kiedy byłem latem na grillu, jakaś blondynka zwróciła mi uwagę, abym nie kładł plecaka na ławce,
- zgorszyłem się, kiedy podczas wycieczki do Grecji, pani Casiya ov Płutova oddawała cześć bogom Olimpu, upominałem ją, że przecież jest katoliczką,
- w micie opowiadanym przez Stanisława Szura, Savitri Devi prosiła Czarnoboga, aby zamienił ją w boginię faszyzmu, wówczas musiała walczyć z Evą Braun, Chiarą Pettazzi, Ilsą Koch i Magdą Goebbels, zabiła je wszystkie gołymi rękami, wyrwała im serca i je zjadła, a wówczas Czarnobóg zamienił ją w boginię faszyzmu,
- mieszkałem we Lwowie w okresie II RP i powiedziałem przy rodzinnym obiedzie, że cieszyłbym się gdyby Żyd dobrowolnie nawrócił się na katolicyzm, nikt jednak nie powinien go do tego przymuszać.
W ostanim wątku się akurat zgodzę . Podejście godne pochwały .
OdpowiedzUsuń