Śniło mi się, że:
- w poemacie C. S. Lewisa spotkany w zaświatach Platon Enearch wymienił swoją lewą pierś jako piątą kończynę i dowodził, że kobiece piersi nie są żywe,
- opisałem niepełnoletnią Lindę Raedisch jak została bibliotekarką w szczecińskiej szkole,
- w XIX wieku głupi Amerykanin z Alaski zmarzł na śmierć, bo wbrew ostrzeżeniom Indian szedł całkiem nago po śniegu,
- J. R. R. Tolkien był Amerykaninem i opisał jak Conan włamał się do zamku lodowego olbrzyma, po czym dyskutował z wysłannikami Hollywoodu o ekranizacji swojego utworu,
- wyraziłem nadzieję, że Sławomira będzie więcej pisać o literaturze niż o polityce i napisałem jej, że wierszowana wersja ,,Opowieści z Narnii'' istnieje naprawdę,
- C. S. Lewis pisał o skandynawskim bogu zmarłych, który podnosił dusze z podłogi lochu i sprawiał, że lewitowały,
- ktoś wymagał ode mnie, abym napisał posta o Heinrichu Himmlerze,
- śnił mi się Tony Wolf, lecz nie pamiętam co robił,
- idąc przez szczeciński Park Żeromskiego pomyślałem, że Maryja mnie kocha,
- rozmawiając z Hiszpanką dowiedziałem się, że gen. Franco robił znak krzyża ilekroć wchodził do sklepu, zaś Portugalczycy są biedniejsi i bardziej religijni niż Hiszpanie,
- byli esbecy zatrudnieni w ,,Biedronce'' śledzili polskiego kierowcę wracającego z Hiszpanii i wrzucili nagrany o nim film na you tube,
- zadzwoniłem do pani Casiyi ov Płutovej, która wzięła urlop na napisanie książki,
- spotkałem młodą Kanadyjkę, Lindę, mającą długie, rude, kręcone włosy, była autorką pracy historycznej o Rosji, pisała w niej o podboju Ukrainy w XVII wieku i XIX - wiecznych pijakach z sinymi nosami, obalała mit cara Piotra I jako postępowego władcy i oskarżała mnie o rusofilię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz