,,W Messynie, na włoskiej wyspie Sycylii, ludzie wierzyli, że morowa śmierć pojawia się w postaci wielkiego czarnego psa. Dzierżył on w łapach miecz, którym kruszył ozdoby i ołtarze w kościołach. Wielu przysięgało, że widziało go na własne oczy!
W Skandynawii ludzie widywali śmierć pod postacią morowej dziewicy. Wyfruwała ona z ust zmarłego i przenosiła się w postaci płomienia do następnego domostwa. (...).
Na Litwie podobna panienka powiewała czerwoną szarfą przez okno, zapraszając śmierć do wejścia. Pewien odważny człowiek, zobaczywszy tę szarfę, uciął podstępnej pannicy rękę. Zmarł, ale ocalił miasto. Szarfę przechowywano przez wiele lat w miejscowym kościele. (...)'' - Terry Deary ,,Strrraszna historia. To okropne średniowiecze''
czwartek, 16 lipca 2015
Demony Czarnej Śmierci
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz