,,Nie jest on o 'wspaniałych mięśniach Arnolda' (…) tylko o czwartym przykazaniu. Jest to rozrachunek; ubrany w kostium fantazy z kontrkulturą, pokoleniem 'woodstock' '68, hippisami, 'Świątynią Lud'. Sceny z tego filmu gdzie o tym mówią otwartym tekstem to rozmowa ze starym królem, rozmowa z Thulsą Doomem po pochwyceniu Conana, ostatni akord bitwy i przejrzenie księżniczki na oczy, monolog Walerii do Conana opisujący jej życie i widziane szczęście rodzinne ludzi (domostw), które widziała i którego bardzo pragnęła, no i Dialog Conana z Subotajem o wierze i sądzie ostatecznym'' - ,,Mądrości z Frondy'' 15 lutego 2012 r. 1
W
sierpniu
2015 r. obejrzałem po raz trzeci amerykański
film fantasy ,,Conan
Barbarzyńca''
(,,Conan
the Barbarian'')
z 1982 r. z Arnoldem Schwarzeneggerem w roli głównej. Akcja
rozgrywa się w erze hyboryjskiej (12 000 lat p. n. e.) w takich
krainach jak: Cymmeria (górzysta ojczyzna Conana, jej mieszkańcy
czcili boga Croma), Vanaheim (kraj rudych barbarzyńców z Północy,
ich król wykupił Conana z niewoli), Zamora, Hyrkania (jej
mieszkańcy przypominali Mongołów), oraz wybrzeże wielkiego,
śródlądowego Morza Vilayet. Pojawiają się też wzmianki o takich
odległych krainach jak: Khitai (odpowiednik Chin), gdzie władała
dynastia Sung i Stygia – odpowiednik Egiptu, skąd sprowadzano
narkotyk – czarny lotos.
Postać
głównego bohatera została wzięta z opowiadań Roberta Ervina
Howarda. Conan był synem cymmeryjskiego kowala. Stracił rodziców w
czasie najazdu czarnoksiężnika Thulsy Dooma, który na oczach malca
zdekapitował jego matkę. Conan jako dziecko dostał się do
niewoli. Gdy dorósł i nabrał wielkiej siły, wykupił go król
Vanaheimu. Conan został jego gladiatorem, zaś po jakimś czasie
uzyskał wolność. W jaskini, gdzie straszył szkielet starożytnego
władcy, zdobył swój miecz. Uwolnił nim z łańcuchów skazanego
na śmierć głodową hyrkańskiego złodzieja Subotaia i udał się
z nim do Zamory. Tam obaj poznali piękną blondynkę Valerię –
postać zapożyczoną z opowiadania ,,Czerwone
ćwieki''
(w
jej rolę wcieliła się Sandahl Bergman).
Kiedy napadli na świątynię należącą do kultu Thulsy Dooma,
Osiric Uzurpator; król Zamory zobowiązał ich do uratowania swej
córki z rąk czarnoksiężnika...
Thulsa
Doom został zapożyczony z jednego z opowiadań Howarda o Kullu z
Atlantydy – bohaterze żyjącym w czasach wcześniejszych niż
Conan. Ów okrutny czarownik, kat plemienia Conana, był ponadto
przywódcą destrukcyjnej sekty religijnej. Posługiwał się
symbolem dwóch zwróconych ku sobie węży (jest to nawiązanie
zarówno do greckiego kaduceusza – laski Hermesa, jak też do
azteckiej bogini Coatlicue), oraz czarnych słońca i księżyca.
Czarne słońce było okultystycznym symbolem używanych przez
nazistów (odsyłam do filmu dokumentalnego ,,Czciciele
Czarnego Słońca'').
Okazuje się więc, że nie mieli racji, co co w niegdyś oskarżali
film o propagowanie nazizmu – jest wręcz odwrotnie. Można
powiedzieć, że Conan walcząc z wyznawcami czarnego słońca był
jakby pierwszym ,,antyfaszystą''
;-). Thulsa Doom – śniadoskóry, czarnowłosy i otyły, potrafił
hipnotyzować wzrokiem (co potocznie, acz błędnie przypisuje się
wężom), a nawet zamieniać się w wielkiego węża. Owe odniesienia
nawiązują do węża jako biblijnego symbolu szatana. Czarownik
uwiódł zbuntowaną córkę króla Osirica i zamierzał wykorzystać
ją seksualnie. Na szczęście Conan wraz z drużyną ocalił
królewnę, a czarownika dopadł w jego świątyni i odciął mu
głowę.
W
filmie pojawiają się takie istoty fantastyczne jak: sukub - żeński
demon wabiący Conana swymi wdziękami, olbrzymi wąż, oraz demony,
które chciały porwać Conana po zdjęciu z krzyża (odpędziła je
Valeria szczerze kochająca głównego bohatera).
W
filmie spodobało mi się: wielka pochwała rodziny, miłości
rodzicielskiej jak na przykładzie Osirica do córki, ostrzeżenie
przed okultyzmem i sektami (Conan walcząc przeciw magowi sam nie
stosuje czarów, choć pojawia się postać dobrego czarodzieja z
Hyrkanii), a także wielką pochwałę miłości i honoru. Ewentualne
zastrzeżenia budzą natomiast wątki erotyczne.
Dla
ciekawostki. Choć Andrzej Sapkowski, w przeciwieństwie do
większości innych polskich fantastów, nie przepada za prozą
Howarda, to jednak sam film ,,Conan Barbarzyńca'' zalicza do udanych
filmów fantasy ;-).
1
Strona ,,Mądrości z Frondy'' na Facebooku powstała by ośmieszać
portal ,,Fronda pl''. Jednak tym razem lewicowo – liberalni
hejterzy nie osiągnęli swojego celu, bo cytowany tekst z ,,portalu
poświęconego'' okazał się w istocie bardzo mądry :-).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz