,, - Więc mam działać jak mój ojciec? Rozesłać szpiegów i skwapliwie przesłuchiwać ich potem nocami? - żachnął się Anhar. - A może wybudować znów lochy w pałacu i urządzić Salę Straceń podobną tej, którą pamiętam z zamku Magissimusa? Z tą tylko różnicą, że będą tam skwierczeć na rożnach wróżbici, czarownice i iluzjoniści, a nie - jak dawniej - potajemni wyznawcy Tego Samego... Mieliśmy męczenników za wiarę, czas na męczenników za magię!?'' - Małgorzata Nawrocka ,,Alhar syn Anhara''
Nachodzi mnie refleksja, że tak jak Anhar nie chciał prześladować czarowników, tak prezydent Andrzej Duda nie chce prześladować KOD - u, mimo, że jego członkowie też czynią dużo zła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz