,, [...] margrabia Jan Kurstin zapisał się w pamięci ludzi jako dobry gospodarz i zręczny czarownik. Potrafił zmieniać postać - w przebraniu żebraka, myśliwego lub chłopa nie poznawali go nawet najbliżsi słudzy. Wtedy sprawdzał, co poddani robią, kiedy nie są pilnowani. Sumiennych i pilnych potrafił wynieść na wysokie stanowiska, a leni wygnać z majątku. W czasie wędrówek po włościach często wspomagał się magią. Widywano na przykład, jak sunie na swoim rumaku po nocnym niebie. Podobni gdzieś w podziemiach twierdzy stojącej w miejscu zamku znajduje się tajemnicza komnata, a w niej łóżko, na którym siedzi duch Jana w postaci czarnego kota. (...)'' - Paweł Zych ,,Atlas legend tom I''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz