Co zadecydowało o nadaniu takiej, a nie innej nazwy grupie ptaków obejmującej kraski, dudki, zimorodki, żołny, tukany i dzioborożce? Nazwę utworzono od ptaka Coracias garrulus, po polsku zwanego kraską. Twórcom polskiego określenia nie chodziło o podkreślenie urody ptaka, ale o zwrócenie uwagi na jego głos, przypominający krakanie. Kraska przypomina kruka, nie tylko głosem, pierwszym członem nazwy łacińskiej (,,coracias'' od ,,coraxa''), ale i sylwetką. Jednak biorąc pod uwagę kolor upierzenia, nie sposób pomylić jej z żadnym innym ptakiem. Pomarańczowe lotki i sterówki na tle niebieskiej reszty ubarwienia, nadają krasce malowniczości, przez co zdaje się ona bardziej pasować do afrykańskiej sawanny niż do skraju polskiego, sosnowego boru. A więc jeszcze raz przychodzi do głowy przysłowie: ,,cudze chwalicie, swojego nie znacie''. Rzeczywiście, kraska gnieździ się w Europie, a zimuje w Afryce. Podstawę pokarmu tego ptaka stanowią duże owady, gryzonie, ślimaki, jaszczurki, a nawet małe węże. Metodami polowania przypomina ptaki drapieżne. Jest dziuplakiem, ale ponieważ jej szary dziób jest za słaby, by samodzielnie wykuwać otwory w drzewach, dlatego kraska składa jaja w opuszczonych dziuplach dzięciołów. W Polsce takie odpowiednie dla krasek dziuple, nie zamurowywane, znajdujące się w starych drzewach, istnieją w parkach narodowych, a chemizacja rolnictwa nie jest jeszcze u nas taka wielka. Prawdziwych, istotnych przyczyn powinno się raczej szukać na afrykańskich zimowiskach, gdzie nadal używa się DDT – pestycydu zabijającego ,,szkodniki'' razem z ich naturalnymi wrogami. Kraska znajduje się w Polskiej Czerwonej Księdze.
,,Każdy dudek
1
ma swój czubek'' – głosi popularne porzekadło oznaczające coś
powszechnego. Jednak nie tylko przysłowiowy czubek jest
charakterystyczną cechą dudka, która ściągnęła na ptaka ludzką
uwagę. Jego głos, przypominający indiański okrzyk wojenny brzmi
jak przeciągłe: ..uuu...''. Odbiło się to na nazwie łacińskiej
– Upupa epops,
a polskie słowo dudek również jest próbą onomatopei. Dudek ma
charakterystyczne, pomarańczowo, biało, czarne upierzenie, na
głowie tworzące ów sławetny, rozkładany czubek, oraz długi,
wygięty dziób. Dudek jest pięknym, rzadkim ptakiem gnieżdżącym
się w Europie i na Bliskim Wschodzie. Zimuje w Afryce. Jest
dziuplakiem, jak niektóre inne ptaki np. kraski, dzięcioły i sowy.
Zostawione same w gnieździe pisklęta, podrażnione odwracają
się kuprem i ,,wystrzeliwują'' na wroga cuchnącą substancję nie
mającą ptasich odpowiedników, ale spotykaną u ssaków
łasicowatych jak: tchórz, skunks, czy rosomak. Leśny dudek często
żerując odwiedza pastwiska, poszukując owadów lęgnących się w
odchodach i nie tylko. Z powodu delikatnego dzioba musi się
zadowalać małymi okazami, które przed zjedzeniem długo podrzuca i
tłucze w celu usunięcia niewygodnych fragmentów posiłku. Wracając
do kulturowego znaczenia dudków, ptaki te są symbolem głupoty jak
np. w wyzwisku ,,ty dudku''!, czy w przysłowiu ,,wystrychnąć na
dudka'', czyli oszukać. Czemu budzą takie skojarzenia – trudno
zgadnąć.
Zimorodki są
pospolite na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Antarktydy. W
Europie ich reprezentantem jest zimorodek Alcedo
athis. Nie wierzmy w
poprawność nazwy tej grupy ptaków, ponieważ rozmnażają się na
wiosnę (w tropikach mogą to robić cały rok), a za osobniki młode,
które nie odleciały ,,do ciepłych krajów'' uważano te, które
zostały w kraju – w rzeczywistości ptaki dorosłe. Błąd ten być
może da się wytłumaczyć niemal egzotyczną urodą tego ptaka,
jakże kontrastowo wyglądającego na białym śniegu! W
rzeczywistości zimorodki są szare, a wspaniałe zestawienie kolorów
niebieskiego i pomarańczowego jest złudzeniem optycznym, podobnie
jak z innymi ,,niebieskimi'' ptakami. Charakterystyczna sylwetka jest
przystosowaniem do nurkowania; długi dziób przebija lustro wody, a
przypominający kroplę korpus sprawnie zanurza się w wodzie.
Zimorodek wykorzystuje to oczywiście, aby się najeść; w jego
dziobie giną małe ryby, owady i inne bezkręgowce. Ryby stanowią
jednak największą część diety zimorodka, jest to jednak
bezużyteczny dla ludzkiej gospodarki chwast rybny, a sam ptak jest
pod ochroną. Brakuje mu wrogów naturalnych. Przed ich zakusami
broni zimorodka kolorowe upierzenie ostrzegające o obrzydliwym smaku
jego mięsa. Gniazda zimorodków są wygrzebywane w piaszczystych
skarpach, komorę lęgową wyścielają rybimi ośćmi. Pisklęta
czekają na pokarm ,,w ogonku'', co nasuwa skojarzenia ze sklepowymi
klientami, ale możliwe, że człowiek sam to rozwiązanie wymyślił.
W Australii
żyje krewny zimorodka i największy przedstawiciel tej rodziny,
kukabura, zwany łowcem olbrzymim. Wielki z sylwetki jak i potężnego
dzioba. Pokrywa go biało – czarne upierzenie. Stroniący od wody,
gnieździ się na drzewach, lub wewnątrz termitier. Nie zjada ryb,
ale gryzonie, gady, płazy i owady. Słynny z dźwięku
przypominającego śmiech, który zapewnił mu przydomek
,,chichotliwego Jasia''. Kukabura jest czczony przez Aborygenów.
Należące do
kraskowatych żołny, tukany i dzioborożce będą omawiane w
osobnych artykułach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz